Proponuję wątek w którym będziemy mogli się wypowiedzieć na temat sklepów na ryneczku koło Tesco na Witominie. Które lubicie, a które nie, w których warto robić zakupy, a które lepiej omijać.

Widzę, że nikt nie jest zainteresowany rynkiem na Witominie, a ja uważam ,że jest tam kilka sklepów które warto omijać szerokim łukiem.Ale są też takie do których warto chodzić.
Robił już ktoś może zakupy w tym nowym mięsnym " Alutka"?

Niestety a może stety nie. Przyzwyczaiłem się do sklepu Sokół dawny Darz Bór i raczej nic mnie nie skłoni do zmiany. W Alutku odstraszyły mnie stare piersi kurczaka w Dziobaku można kupić w miarę świeże ale nigdy wyglądające na po prostu stare. Święta pokazały, że Alutek popłynie, wszędzie kolejki a tam żywej duszy.

Też to zauważyłam , że w Alutku nie było klientów przed świętami.

Obok wspomnianego Alutka jest sklepik z garmażem i innymi rzeczami kadzidełka i coś tam. Co do garmażu to świetne pierogi (ruskie, z twarogiem, serem i szpinakiem jadłem) i kopytkami. Dobre i zapakowane w MAP z konkretną datą ważności. Jak ktoś jest leniwcem jak ja to jadło do podgrzania się sprawdza.

Pierogi faktycznie są tam rewelacyjne. Polecam też sajgonki. Często też kupuję chemię niemiecką, którą można kupić na rynku.Niestety uważam , ze pani która tam sprzedaje jest niemiła. Ale cóż na Witominie nie ma wiecej sklepów z niemiecka chemią.

Był tam gdzie piekarnia z Rumii ale padł. W sumie nie wiem czy pani jest niemiła, kupuję tam czekolady od czasu do czasu i się nie spotkałem z "niemiłością" Sajgonek spróbuję. BTW pieczywo na ryneczku: Gotowała, Sabinka czy Rumia? Osobiście od pewnego czasu kupuję u Rumiaków bo jeszcze bohenki są duże a chlebek świeży i dobry szczególnie Pasterski, Sabinka nie kroi chleba ale ma smaczne rogaliczki z budyniem;)

Z ostatniej chwili w Sabince można kupić krojone pieczywo. Nie kroją na miejscu co prawda ale dowożą.

helloł, a ja polecam sklepik z bibelotami "wszystko za 5 zł" może za 5 zł nie jest ale ma dużo fajnych upominków. No i Pani sprzedająca bardzo miła ;)

Uprzedzam że sklepik z zabawkami po przeciwległej stronie jest baaardzo drogi np: bakugan i 3 karty 32 zł a w pepco 17,99

Mi osobiście najbardziej smakuje chleb od Raszczyka w Witawie. Jest rewelacyjny.

Ja mogę polecić kwiaciarnię na rynku. Pani Aniceta wkłada w kompozycje całę serce i za każdym razem jestm bardzo zadowolona z efektu końcowego. Bukiety są bardzo orginalne :)

to życzę smacznego...

Racja,Pani bardzoe nie miła,ja ostatnio dwa razy naciełam się na mieszanie płynu z wodą i dużo ludzi narzeka ze miesza,pranie nie pachnie tak jak powinno

Ja również polecam Garmażeryjny oraz piekarnie Sabinka mają tam naprawdę pyszne pieczywo:)

ja też polecam Sabinkę :) puszne ciasto i torty :)

Też przeszedłem do Sabinki, bo piekarnia z Rumii zaczęła lecieć sobie w kulki. Raz, że otwarci do 16 tej, dwa, że w południe zostają tylko niedobitki chleba. Niestety pracujący na I zmianę człowiek pieczywka już tam nie kupi.

Bochenek na ul.Stawnej wymiata, swieze pieczywo kazdego wieczoru (oprocz soboty) miedzy 18:30 - 21.00. rano w pracy mam swiezutkie pieczywo robione bez ulepszaczy itp. niema nic lepszego niz swiezy chlebek w niedziele wieczorem. Polecam !!!.

Bochenek zszedł na psy. Coraz gorsze pieczywo i coraz więcej chemii.

a które kupowałes? bo dla mnie to pieczywo jest numerem 1 w okolicy, i nie widze alternatywy gdzie moglbym kupic podobnej jakosci pieczywo.

nie zgadzam się. Rafaello było okropne bleeeeeeeeee

To prawda sklep garmażeryjny jest super -zawsze można kupić coś pysznego do zjedzenia i pani sprzedająca bardzo sympatyczna

Sabinka już zlikwidowana, niestety ciasta nie były dobre i to się przełożyło na ilość klientów

a ja lubię rynek

Ja też lubię rynek, a najbardziej Elę i Kazika, prasa u Wojtka, no i rajstopy i bielizna u miłej Pani ze sklepu na końcu pierwszego rzędu od strony Chwarznieńskiej.

Dzisiaj kupilam ciasto plesniak a sklepie z pieczywem Gotowaly.Za pasek szerokosci 6cm zaplacilam przeszlo 15 zl./30zl kg/ co troche mnie zaskoczylo, a sprawa wyjasnila sie juz w domu kiedy rozwinelam papier.Okazalo sie ze zaplacilam 15zl za prawie sam dzem.Papier utytłany w owym dzemie ,tak ze ciasta nie bylo prawie widac.Nie wiem kto piekł to coś ,śmiem watpić ze Justynka.Radze wlascicielom tego sklepu ostro zareagować w stosunku do producenta , bo j a osobiście tam juz ciasta nie kupie i inni potencjalni klienci zostaną odstraszeni.U Raszczyka nigdy sie nie zawiodlam.

Raszczyk najlepsze ma ciasta :)
z justynki u gotowały maja tylko drożdzówki, ciasta piecze im jakaś kobieta i przywozi wieczorem autem widziałam kilka razy.