Re: SĄSIEDZI BEZ KULTURY
~chętnie odpisuje
(9 lat temu)
Zasadniczo, to należy względnie podejść, bo zwykle może nie stanowić i będzie przypuszczalnie to samo, co sens tego,i bez sprzecznie trzeba zdawać sobie sprawę i zwrócić uwagę, by wstępnie brać pod rozważenie efekty które spotęgują całość a co za tym idzie i wiedzę którą należy wykorzystać dla następstw, których nie możemy uniknąć, co zmniejszy efekty działania, na rzecz, z którą przyjdzie nam się zmierzyć,w efekcie których nie możemy się odwrócić,bo zostawiając rzecz nie rozwiązaną,sami poddajemy się dając zły przykład, za którym mogą pójść inni, i z przekonaniem zwycięstwa, dla którego jesteśmy zdolni,by w ocenie następstw,przedłożyć całość z wartości które można osiągnąć,a co za tym idzie, bez zastanowienia, można powiedzieć, że jak najbardziej, jesteśmy za a nawet przeciw.Konstatuując, należy wyjść na przeciw wyzwaniom, które ogólnie mówiąc, są w naszym zasięgu, i bez koniecznej dezaprobaty nie możemy utworzyć czegokolwiek, wiedząc,że to jest do osiągnięcia z przyczyn obiektywnych jak najbardziej realne.Stając na wysokości zamierzonej, wynikną spore przeciwności, które należy obrać w przeciwnym kierunku, a będąc jak najbardziej usytuowany w postawie przygotowawczej, można przyjąć,że cel jest osiągnięty,oczywiście z perspektywy przeciwności, należało by określić kierunki działania aprobacyjnego, czyli jak najbardziej wskazanego przez czynniki za to odpowiedzialne,i nie ustępujące w koniecznym wskazywaniu przez bliżej nie określone kręgi. Dlatego, jest jak najbardziej zobowiązujące, do natychmiastowego przedłożenia i wybrania określonego zadania, w odczuciu ogólnego zrozumienia i korzyści do jakich należy dążyć w poczuciu własnym jak i kolegialnym, za co serdecznie dziękuję.Najważniejsze, żeby nie pływać w długach.
1
0