Małe porcje, wysoka cena to zniechęca. Najgorsze jest to, że przychodzisz po 23 (napisane jest na drzwiach lokalu, że czynne do 24) i osbługa nie chce Cię już obsłużyć, bo nie zdążysz zjeść, a kucharz już poszedł do domu. Śmiechu warte. Rozmowa przeprowadzona z właścicelem knajpy nie przyniosła skutku. Niech napiszą czynne do 23, a goście mogą siedzieć do 24 i już. Ogólnie totalna porażka, choć początki były niezłe. Nie zapomnę SPHINXA w Poznaniu, na św. Marcienie - to było jedzenie i ceny