Po 10 min siedzenia przy stoliku przywitała nas opryskliwa kelnerka. Na danie czekaliśmy1,5 godziny (!!!). A to, co nam podano to naprawde trudno skomentowac! W mięsie włos, druga porcja - surowe mięso. Klienci przy stoliku obok mieli podobną sytuację. Na głośne komentarze nikt z obsługi restauracji nie reagował, dwie kelnerki rodem z PRL miały niezadowolone miny, że ktoś im zwraca uwagę! Na koniec gigantyczny rachunek.... Po prostu tragedia!! Stanowczo ODRADZAM!!!!

Jasne znowu niezadowolony facet , ksiaże chyba bo takich wielu obecnie.
Jak mu sie nie podoba to niech sobie inne szuka, a nie obraza personel.
Zresztą takie typy to tylko w W-wie powinni sie restarłowac, tam on pasuje.
Tam mu pokarzą słoma z butów, wymagania królewskie i wielki biznesmen ....
Restauracja jest super i od lat jest znana także nie ma co sie jednym D... przejmować

Tam jest naprawdę okropnie a lokal o wspaniałej lokalizacji i ogromnym potencjale.

Kiedyś było to miejsce kultowe z doskonałą kuchnią i dyskoteką. Teraz to rozpacz. Jak przyjeżdżają do nas znajomi to w ramach beki zabieramy ich tam by się pośmiali , że czas się zatrzymał a niemożliwe jednak jest możliwe.

Kelnerki olewające gości , gapiące się w czarno biały tv, na wejściu smród klozetu i ceny w stylu 12,38. Katastrofa!

panienka uwielbiająca płonące szaszłyki powinna równie płomiennie pokochać ortografię,bo jak na razie-kiepściutko...oj,przepraszam,kiepściótko;).Ale cusz,udesz w stół to norzyce sie odezwom.Nawet,gdy brzdękniesz w Warszawie,to Kozia Wólka usłyszy;).