Zdecydowaliśmy się ze znajomymi spędzić w tym roku Sylwestra w Dzikim Winie. Cena od osoby to 199zł więc wydawało nam się, że będzie przyzwoicie. A tutaj.... wchodzimy na salę i pierwsze co nam się ukazało to para młoda!! Szkoda, że nikt nas wcześniej o tym fakcie nawet nie raczył powiadomić. Rozmawialiśmy z ludźmi i też byli oburzeni, że zapłacili za imprezę sylwestrową a nie imprezę sylwestrową z weselem w tle... DJ podobno też nic o tym nie wiedział. Poza tym nasz kolega otrzymał zimne drugie danie.... jedzenie ogólnie nie za ciekawe a szampan z olbrzymią ilością lodu!! Fuuu!! Widać, że się chyba przeliczyli co do kosztów... Poza tym 2L butla Pepsi... 18zł... Ja rozumiem, że to restauracja a nie sklep spożywczy, ale moim zdaniem cena grubo przesadzona! Jedyne co mi się tam podoba to miła obsługa kelnerska (non stop zabiegani, zmęczeni, ale uśmiechnięci!!), wystrój i papużki:) No a na reszcie się niestety zawiodłam... :/ A szkoda!!