Re: Salony ślubne 2014
Witam ponownie:)
Przedstawiam resztę sprawozdania z moich poszukiwań sukni;
W tym tygodniu odwiedziłam jeszcze 3 salony;
Laura Romano w Gdyni - salonik malutki, obsługa bardzo miła, ceny genialne:) Suknie naprawdę śliczne na czasie, bardzo lekkie, nawet w princessach nie czułam tych warstw materiału. Wybrałam jedną faworytkę do przemyślenia. Najbardziej spodobało mi się to, że można dowolnie kombinować z przeróbkami danej sukni, czy uszyć nową według własnego projektu, czy też połączyć dwie różne, no cokolwiek dusza zapragnie. Panie same szyją suknie, stąd ceny i dowolność kombinacji. Suknie w rzeczywistości ładniejsze niż na zdjęciach i dobrze wykończone. Pozwalają robić zdjęcia!
Agnes w Gdyni - ten salon zrobił na mnie wrażenie swoją powierzchnią i bardzo zawodowym/profesjonalnym podejściem pań pacujących tam, mnie obsługiwała pani Izabela, trafnie doradzała co do kroju i fasonu, badzo sympatyczna. Podobało mi się, że można na miejscu dobrać bieliznę do sukni, kupić garnitur dla pana młodego czy też buty lub biżuterię. Można wprowadzać drobne poprawki, jednak suknie nie są szyte na miejscu, więc też za wiele kombinować nie można. Pozytywnie zaskoczyły mnie ceny, myślałam, że będzie drogo. Aktualnie sporo modeli jest w wyprzedaży, a na moją faworytkę do przemyślenia, którą w tym salonie też znalazłam, dostałabym niewielki rabat, ale ona była akurat już z nowej kolekcji. Suknie bardzo ładne, dopracowane w każdym szczególe, jednak już nieco cięższe, przynajmniej te, które mierzyłam. Tu też mogłam robić zdjęcia:)
Livia w Gdańsku - pojechałam od niechcenia, żeby zaliczyć ostatni salon na liście, byłam święcie przekonana, że wybiorę którąś z sukni z dwóch poprzednich salonów. Miałam jechać do first lady w pruszczu, ale zamieniłam w ostatniej chwili na livię, bo jest bliżej. A właśnie w Livii kupiłam i buty ślubne i suknię:) A decyzję podjęłam na miejscu, bez myślenia o tym w domu:)
Podpisałam umowę i czekam do nowego roku na kolejną wizytę!
Aktualnie chyba jeszcze przez tydzień trwają tam wyprzedaże, ceny obniżone o ok 1tys na każdej sukni, moja też jest salonowa wyprzedażowa, mimo to cena uplasowała się pomiędzy laurą a agnes.
Co mi się spodobało w salonie; wystrój taki ciepły i jasny, przymierzalnie są dwie, jedna z wybiegiem, pod ręką różne dodatki typu welony, bolerka czy kolorowe pasy do przymierzania. Dodatkowo można wybrać buty, biżuterię czy nakrycie głowy. Buty ślubne na ogół mi się nie podobają, a tam znalazłam śliczne i mogę je zamówić też w innych kolorach. Najlepsza jednak ze wszystkiego (pomijając moją suknię;)) była obsługa; szefowa plus bodajże trzy panie sprzedające, no poprostu atmosfera super, spędziłam tam chyba z dwie godziny, rozmowy, śmiechy itp:)
Jedynie nie bardzo można modyfikować krój sukni, delikatne zmiany owszem, ale nie drastyczne. Suknie są na czasie i różne; przeciętne, ładne i zjawiskowe, ale wszystkie raczej wygodne i nie czułam "ciężaru" w żadnej.
Tutaj też pozwolono na robienie zdjęć.
Podsumowując mój elaborat mogę z czystym sumieniem polecić wszystkie wyżej wymienione salony, plus Lisa Ferrera w Gdyni, którą opisywałam wcześniej (nie wiem czy można tam robić zdjęcia, bo nawet o to nie spytałam). Nigdzie nie spotkałam się z niemiłą obsługą czy brzydkimi/niemodnymi sukniami. Mam nadzieję, że to komuś pomoże, bo się rozpisałam:)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniach!
1
2