Sama żona na imprezie integracyjnej

Pracuje w firmie gdzie imprezy firmowe sa organizowane z malzonkami , u mojej zony jest odwrotnie , wszyscy jada bez partnerow i zostaja na noc w hotelu , jak dla mnie to chore , ale jestem zly ...
popieram tę opinię 94 nie zgadzam się z tą opinią 47

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

Oby w gumce, czego oczy nie widzą dusza nie boli
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sama żona bez męża na integracji pijana to
d*pa sprzedana. Taka jest w 90% prawda niestety.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sama zona na imprezie integracyjnej

Moja żona zadz po imprezie do mnie i na koniec rozmowy nie wylaczyla tel słyszałem wszystko była z facetem słyszałem jak mu robiła laske jak ja bzyka a ona jeczy i mówiła żeby ją zerznol dobrze skończył na ustach a mi stał zwalilem sobie ręką a ona po wszystkim zadz i powiedziała że to specjalnie zrobiła żebym słyszał co robi jak wróciła powiedziała że ma nadzieję że mi się podobało tydzień później zrobiliśmy to z wymianą partnerów ja jego kobietę a on moja było fajnie
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8

Często mają kierownicze stanowiska osoby bez charakteru.
To jak one mogą ćwiczyć charakter?
Po prostu działają w najprostszy dla nich sposób czyli wykorzystując władzę;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

"czasami jest tak że człowiek robi krzywdę drugiemu człowiekowi tylko dlatego, że może."
Myślę że dlatego trzeba próbować ćwiczyć charakter. Ciężko jest panować nad hamowaniem siebie jak ma się możliwości i ochotę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To jest prawda. Kto będzie szanował pracownika który sam się nie szanuje ?
Czy nadstawianie tyłka do kopania to prawidłowa strategia biznesowa?

Czasami wielu rzeczy nie da się logicznie wytłumaczyć i czasami jest tak że człowiek robi krzywdę drugiemu człowiekowi tylko dlatego, że może.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sama zona na imprezie integracyjnej

Taka prawda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: sama zona na imprezie integracyjnej

Taka prawda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wina zawsze leży po obu stronach.
Nie zależnie czy to praca czy związek, zawsze ludzie się testują sprawdzając, na ile druga strona może im pozwolić.

W mojej poprzedniej pracy koleżanka zostawała po kilka godzin dłużej, mimo że nikt jej o to nie prosił, i nikt jej za to nie płacił. Było dużo pracy. Wymagało to zatrudnienia nowej osoby, ale ona wolała wziąć to na siebie, choć i tak zawsze byliśmy w tyle. Nie zyskała dzięki temu uznania, odebrano to jako słabość.
W końcu doszło do tego, że z powodu "słabego okresu" zaczęła dostawać najniższą krajową. I nigdy nie powiedziała, że jej z tym źle.
Ja zaś mówiłem "cieć dostaje 2000, za samo przychodzenie do pracy, to jest punkt 0, na ile wyceniony jest mój wysiłek?".
Kiedy raz podniesiono na mnie głos powiedziałem "nie życzę sobie takiego traktowania" i więcej się to nie powtórzyło.
80% moich pracodawców to toksyczne jednostki; nadpobudliwi, agresywni, manipulujący innymi, apodyktyczni megalomani. W pewnym sensie to specyfika stanowiska, choć w dużo większym spaczenie charakteru uległością podopiecznych.

Mitem wynikłym ze strachu jest, że ktoś kogoś zwolni z byle powodu. Zwalnia się ludzi bo sobie nie radzą, bo pokazują, że mają wbite (to dodatkowo osłabia zespół) lub gdy wybuchną. Gdy jest się wartościowym pracownikiem i kulturalnie ale stanowczo pokazuje się swoje granice, to nie tylko nie jest się pierwszym do zwolnienia ale zyskuje się szacunek i szansę na awans lub podwyżkę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Świetny tekst. Prawdziwy i neutralny. Trafiłeś w samo sedno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A z czego ma się mąż cieszyc , jak żona wyjeżdza na imprezę integracyjną ( jak by nie mogli integrować w Firmie ).. Będzie balowała przez wekend a mąż b edzie siedział w domu... Żona chyba coś wybierała jak wychodziła za mąż . A tak jedzie na czyste kórestwo
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

to po co ci ten ślub?
nie ma miłości bez zazdrości i to jest jedyna prawda przeżyłem 51 lat 28 w małżeństwie i nigdy nie zmienię zdania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

jedna z najmadrzejszych wypowiedzi to jest świętw prawda albo idziemy przez życie razem albo to żadna miłość tylko znudzenie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dla mnie normalność to stan, w którym oboje małżonkowie akceptują te same zasady. Trzeba czasami zaakceptować fakt, że to co wypadało za czasów panieńskich i kawalerskich, już nie wypada będąc w związku małżeńskim. I nie ma tu mowy o trzymaniu się nawzajem jak "psa na uwięzi".
Moja miłość do żony przejawia się nie tylko w zaufaniu, ale też w tym, że staram się, aby moje zachowanie nie powodowało dla niej przykrości, a nawet dyskomfortu .... i wzajemnie.
Jeżeli pójście na całą noc (np. na imprezę integracyjną) bez współmałżonka jest dla tego drugiego nieakceptowalne, to nie należy z takich imprez korzystać, przynajmniej do czasu, aż akceptowalne się staną .... a może nigdy.
Jestem w tej szczęśliwej sytuacji małżeńskiej, że na imprezach najlepiej czujemy się razem. Samotne chodzenie na imprezy zdarza się bardzo rzadko, ale nie jest wykluczone.
Jedno jest pewne, gdybym samotnym wyjściem miał sprawić żonie przykrość, odmówiłbym udziału w takiej imprezie.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: sama zona na imprezie integracyjnej

Wiesz czemu się tak zachowują? Właśnie przez takich jak ten u góry. Trzyma jak psa na uwięzi przez dwa lata, a później się dziwi że jak wyjdzie to nie wie czy ma pić, tańczyć, skakać czy odpocząć bo jutro znów powrót do więzienia które stworzyli razem... Ludziom odbija bo do czasu małżeństwa spotykali się na mieście z kolegami, koleżankami, a po ślubie jest jakaś chora zasada, że wszędzie z mężem i rodziną.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

Zgadzam się z Tobą, i dlatego wytwarzanie takiej presji jest patologią samą w sobie. Taki traktowanie pracowników to ewenement na skalę światową spowodowane sytuacją finansową Polaków.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

Presja na pewno jest, ale czy zrobił byś wszystko bo przełożony sobie życzy? Trzeba umieć postawić w pewnym momencie granice, bo pracownik to nie niewolnik.:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

Jasne , albo żyję w innym kraju albo o czymś nie wiem.
Pamiętam jak pracowałem w firmie gdzie żona kierownika zajmowała się sprzedażą bezpośrednią kosmetyków, i co wszyscy kleli za po cichu i kupowali .Drugi przykład, pan dyrektor biegał po biurach z listą poparcia na jedynie słuszną partię. Jeden chłopak się postawił i nie podpisał. Po jakimś czasie miał urodziny , kupił ciastka jakieś soki, pod koniec dnia zadzwonili do niego z kadr. Jak wrócił był cały blady, dostał wypowiedzenie. Dwoje małych dzieci , kredyt i nie pracująca żona.
I tak samo jest na tych imprezach .Nie musisz niby jechać, nie musisz pić i nie musisz tańczyć z panem dyrektorem . Nic nie musisz .
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

może chodzi o prezerwatywy? rządzący powinni je rozdawać do każdej imprezy integracyjnej, żeby nie było po wydarzeniu dzieci ;)))) i cierpienia innych :)))
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Sama żona na imprezie integracyjnej

" Apeluje do rządzących tym krajem-zróbcie coś z tym by zaoszczędzić cierpienia innym !!!"
To znaczy co mają zrobić???!!! Bo nie bardzo rozumiem.
Rozdawać przed imprezą ulotki "impreza szkodzi tobie i osobom w twoim otoczeniu.Minister zdrowia i opieki społecznej",albo kapelana przydzielić? Przecież to absurd.
Każdy jest dorosły i odpowiada za to co robi. A jak się nie nauczył ponosić konsekwencji,jego sprawa.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Żona zdradza męża - jak się w tym odnaleźć by nie zwariować? (14 odpowiedzi)

Hej, Przyznam szczerze, że zdrada żony jest dla mnie olbrzymią traumą, ponieważ wierzyłem w...

Miłość a poligamia (czyt. wierność) (102 odpowiedzi)

Tyle się tu pisze o miłości, jej definicji, ulotności, cudowności, itd. Co sądzicie w takim razie...

Naturystycznie (7 odpowiedzi)

Witam wszystkich szczególnie kobiety. Od dłuższego już czasu nurtuje mnie jedno pytanie,...