Pracuje w firmie gdzie imprezy firmowe sa organizowane z malzonkami , u mojej zony jest odwrotnie , wszyscy jada bez partnerow i zostaja na noc w hotelu , jak dla mnie to chore , ale jestem zly ...
Musisz się pilnować poprostu Izka.Nie tylko imprezy prowokują do zdrady.Również codzienne życie,może sknocić naszą moralność.
Ja osobiście brzydzę się zdradą,ale nie przekreślam nikogo,zwłaszcza tych,co tego mocno żałują.
Iza, Marek czyta Twoje wpisy i na pewno czuje się jeszcze gorzej. Nie można uogólniać i zakładać, że wszystkie imprezy kończą się tak samo i że każdy zachowa się na nich tak samo.
Marku, znasz swoją żonę 10 lat - myślisz, że obcy ludzie z forum udzielą Ci tutaj wskazówek? Myślę, że sam wiesz najlepiej, jaka jest Twoja żona...
Iza,sumienie Cię gryzło,musiałaś to z siebie wyrzucić...
Unikaj tego typu przygód,nie krzywdź męża,dzieci jeżeli posiadacie,ąco by za matkę wstydzić się nie musiały.
Wybacz sobie wszystko,a będzie dobrze:-)
Ja nie Forumowiczki obrazam tylko Ciebie i to wprost i nie dlatego , ze Cie nie lubie tylko dla tego ze piszesz pitoly a moze obrazanie Cie lezy w mojej naturze , kto wie ;)
Marku - masz chyba jakiś inny internet ;)
" dobrze że mój mąż się nie dowiedział" - to jest wg ciebie wyraz żalu?
Izę martwiły potencjalne konsekwencje a nie sam fakt. Taki przynajmniej wniosek wynika z jej pierwszego wpisu.
O inwektywach napisałem powyżej a wycieczki osobiste sobie daruj, bo obrażasz nimi sporą część Forumowiczek.
Tłumaczenie się alkoholem to dziecinada.
Jeśli coś w człowieku nie siedzi, to po alko nie wylezie znienacka. Alkohol powoduje jedynie utratę hamulców i umożliwia zrobienie tego, co naprawdę w nas siedzi i chcielibysmy zrobić, ale nie robimy, bo "nie wypada". To tak w sporym uproszczeniu.
Kiedy (jeśli?) dorośniesz, sama to zrozumiesz.
Poza tym - dwie sprawy porządkowe:
1. W którym niby miejscu cię obrażam?
2. Inwektyw komentować nie zamierzam - świadczą wyłącznie o tobie.
Sadyl Ty jestes nienormalny , co lezy w naturze tej dziewczyny ? Przeciez Ci napisala ,ze zaluje i jest jej z tym zle , czyli nie jest to dla niej naturalne : Wiem nie pasuje Ci do schematu kobiet ktore wokol siebie spotykasz ale wierz mi porzadnych kobiet jest wiecej , musisz zmienic towarzystwo.
To że mnie obrażasz oczywiście wolno Ci , wiem popełniłam błąd i do końca życia będę o tym pamiętać . Wiem tylko że za dużo wypiłam i tak się stało , ale z Ciebie prostak
Pod wpływem impulsu to się batonik przy kasie kupuje ;)
Z kolegą się przespałaś, bo miałaś na to ochotę. Gdyby nie wyjazd integracyjny, zrobiłabyś to przy innej stosownej okazji - bo to po prostu leży w Twojej naturze, stłamszonej jedynie okowami małżeństwa.
Moim zdaniem nie masz racji , dobrze robi ze trzyma ją w domu ja też byłam na takiej imprezie i pod wpływem impulsu przespalam się z moim kolegą z pracy dobrze że mój mąż się nie dowiedział musiałam się zwolnić i miałam dużo problemów