"Samotna" mężatka z dzieckiem
Jestem ofiarą psychicznej przemocy domowej. Mam 8miesięcznego syna. Rozważam odejście od męża. Bycie ojcem go przerosło. Wyzywa nas, wygania, czasem są rękoczyny w stosunku do mnie. W życiu nawet nie przewinął dziecka. Jest coraz gorzej. Mieszkanie jest męża... ja rodziny nie mam. Co robić? Gdzie mieszkać? Nie utrzymam się i dziecka z tego co dostaję z ZUSu (urlop macierzyński). Mąż jest złośliwy... jestem pełna obaw...