Niestety nie mogę polecić restauracji Śliwka w kompot, jeśli chodzi o organizację imprezy rodzinnej. W niedzielę nasz synek świętował w tym miejscu swoje pierwsze urodziny. Szkoda, że Pani manager, z którą wszystko ustalałam, tego dnia nie była dla nas dostępna (chyba zaangażowała się bardziej w organizację imprezy z okazji chrzcin, która tego samego dnia odbywała się na tarasie widokowym). Jeszcze bardziej ubolewam, że Pani Marta nie przekazała moich próśb swojemu koledze. Drugi manager zapoznał się tylko z mailami ode mnie, a ja z Panią manager spotkałam się osobiście i w trakcie tego spotkania Pani Marta robiła notatki w kalendarzu. W związku z brakiem komunikacji między managerami: czekał na nas nakryty stół na nieprawidłową liczbę osób (wcześniej prosiłam o dodatkowy mały stolik dla fotografa - nie było go); właściwie to ten stół nie czekał, tylko my czekaliśmy, aż zostanie nakryty; nie było też dodatkowego krzesełka dla drugiego dziecka (musiałam się przypomnieć); nie miałam okazji zjeść obiadu - informowałam managarkę, że jako mama, będę jadła wtedy, kiedy będę mogła, a nie wtedy, kiedy jedzenie będzie ciepłe. Mąż zamówił dla mnie makaron, talerz z jedzeniem nie został naw