Rano, wieczór, we dnie, w nocy słychać głośne jęki podstarzałej już pary. Pukać do drzwi, czy jak? Męczące dla innych. Wiem, że ściany cienkie, ale to jakaś żenada.
Akurat czasami pracuję też w domu, więc jestem na miejscu. Faceta też mam, więc nie zazdroszczę ale nie muszę tak stękać na cały regulator.
To raczej Ci u góry mają dużo wolnego czasu.
Przepraszam Sąsiedzie,
możesz ciszej stękać?
Może policja?
Przepraszam,ktoś zakłóca ciszę nocną.
Jak można tak stękać?,jak potrafią się kochać,i im dobrze to stękają,zazdrość?
Jak mi dobrze to też stękam,tak,że ściany pękają,i mam o gdzieś,to normalne jest :)