stylistyczny barok i pawie pióra w zadku - zniechęcona
Bywalec, masz rację, samozachwyt. Choć koło skutecznego PR-u to nawet nie leżało. Propozycja roztańczonego "Snu.." mnie zaintrygowała, ale zamieszczony wyżej opis zniechęcił...
Dlaczego? jest tak naszpikowany superlatywami, że mam wrażenie, że któraś zaraz wyskoczy mi z ekranu na biurko. Brak umiaru w komplementowaniu "zajeżdża" nieszczerością. Oczywiście, wiem przecież, że to nie recenzja i że tekst promocyjny rządzi się innymi prawami - ale tutaj wzniosłych epitetów jest więcej niz okruchów w klawiaturze informatyka! A tekst liczy przecież tylko 7 zdań. Albo pisał to ktoś niewierzący w naturalny sukces spektaklu albo ktoś bałwochwalczo wielbiący Izadorę Weiss :) O tejże personie napisano więcej niż o samym spektaklu. Komunikacja przesytu, stylistyczny barok i pawie pióra w zadku. SWAG.
Z 7 zdań dowiadujemy się nie tylko, że Szekspir pisał królewsko-ludyczne, zwariowane arcydzieła o tajemnicach miłości, seksu i świata snów, Bregovic komponuje muzykę zmysłową, genialną i popularną, a Gosia Baczyńska króluje, ujawnia głebokie zasoby talentu, jest jedną z największych artystek i jednocześnie sensacją. Z owych 7 zdań, a właściwie z dwóch (sic!), wynosimy również cenne informacje o Izadorze Weiss, która podejmuje decyzje odważne i ryzykowne, składa dowody odwagi i intucji, bezkompromisowo buduje własny styl, gromadzi zespół osobowości pełnych fantazji i miłośników ma wielu.
Wiem, na pewno się czepiam. Wiem, jeżeli w ogóle przeszkadza to komukolwiek prócz mnie, to na pewno nielicznym. Wiem, nudzi mi się to krytykuję czyjąś pracę. Ale nie mogłam się powstrzymać - nadmiar razi!!
Nadmienię tylko, że moja skromna osoba, umęczona brakiem świadomości językowej jednostek piszących takie teksty i otrzymujących za to wynagrodzenie, nie zna absolutnie nikogo z BTT i nie wikła w osądy żadnych osobistych antypatii. I że osoba moja o szefowej BTT wcześniej nie słyszała nawet. I że osoba mimo wszystko pójdzie na spektakl.
Dziekuję za uwagę. Oddaję głos do studia :)
52
3