Niestety albo stety już więcej salonu nikomu nie polecę!
Po 2 latach regularnego chodzenia na rzęsy miesiąc w miesiąc zostałam potraktowana przez właścicielkę salonu jak nigdy w życiu przez żaden salon - brak szacunku i kultury.
W ciągu 2 latach nigdy nie zdażyło mi się nie przyjść bez odwołania wizyty (wizytę odwołałam tylko 2 razy w ciągu 2 lat z powodu nagłej choroby). Każdą wizytę jeśli nie mogłam przyjść to przekładałam. Tak chciałam zrobić i tym razem. Zauważyłam, że zwolniło się miejsce, a że wypadł mi bardzo ważny wyjazd chciałam przełożyć wizytę z soboty na poniedziałek. Niestety właścicielka anulowała zmianę przez Booksy. Postanowiłam się przejść do salonu, ponieważ mieszkam obok wyjaśnić sytuację, ale pomimo godzin otwarcia napisanych na drzwiach salon był zamknięty. Zadzwoniłam zatem ,a w słuchawce usłyszałam tylko podniesiony na mnie i pretensjonalny głos, że ciągle odwołuję wizyty, które zawsze były przekładane, a nie odwoływane!
Rozumiem, że właścicielce nie zależy, na zdrowiu swoich klientów ani pracowników tylko mamy przychodzić chorzy, bo liczą się tylko pieniądze! Dodatkowo usłyszałam jeszcze żebym nie przyszła przypadkiem w takim złym humorze do salonu oraz

Dzień dobry,
w odpowiedzi na Pani komentarz chcemy wyjaśnić kilka faktów:
Pani nie była naszą stałą klientką przez dwa lata, a w naszym systemie Booksy odnotowaliśmy łącznie 12 odwołanych lub nieodbytych wizyt, w tym 2 niepojawienia się bez żadnej informacji.
Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej Pani zachowywała się agresywnie, nie pozwalając na spokojne wyjaśnienie sytuacji. Pomimo tego, staraliśmy się znaleźć rozwiązanie i ustalić nowy termin wizyty, na który Pani ostatecznie nie przyszła i nie poinformowała o swojej nieobecności.
W naszym salonie szanujemy czas naszych klientów i pracowników, dlatego musimy jasno reagować w takich przypadkach.
Prosimy wszystkich o uczciwość my ze swojej strony zawsze dążymy do profesjonalnej i kulturalnej obsługi.

Życzymy wszystkiego dobrego.