Kurier zamiast doręczyć przesyłkę - z własnej "inicjatywy" wpisał status - "telefoniczna rezygnacja przez adresata". A ja głupi 3 dni wydzwaniałem co z przesyłką - oczywiście nie odbierał telefonu - dopiero pytanie od nadawcy paczki dlaczego nie odebrałem - wyjaśniło problem. Taka sytuacja powtórzyła się dwa razy! DPD to porażka!