Skandal
Miałam styczność z tym szpitalem gdy mój mój dziadek zachorował. Powodem skierowania do szpitala była niewydolność krążenia. To co zobaczyłam podczas odwiedzin wzbudziło we mnie poważne wątpliwości co do szpitala jako placówki niosącej pomoc schorowanym ludziom. Jeden z pacjentów (starszy pan) był przywiązany do łóżka pasami ponieważ bardzo się szarpał, powodem tego zachowania były poważne duszności, człowiek po prostu się dusił a pielęgniarki zamiast mu pomóc przywiązały go żeby nie sprawiał problemu! Następnego dnia łóżko było już puste (człowiek zmarł). Inny przykład nieludzkiego traktowania to historia ze staruszka, która nie miała siły się nawet ruszyć. Podczas karmienia pielęgniarka położyła na jej stoliczku obiad, którego oczywiście staruszka nie ruszyła. Zapytałam się czy jest głodna skinęła głową i powiedziała że nie ma siły się ruszyć. Po zwróceniu uwagi pielęgniarkom łaskawie zabrały się do nakarmienia kobiety! Nie chciałam robić awantur gdyż bałam się o dobro dziadka w tym szpitalu. Również dostawał dziwne leki, po których jakby tracił głowę. Przestrzegam wszystkich przed tym szpitalem. W przypadku mojej rodziny zakończyło się to tragicznie...