Odpowiedź obiektu
Wysłane kwiaty były świeże, padły w wyniku złego potraktowania przez klienta (róże były przesuszone).
-Po zgłoszeniu reklamacji, wymieniliśmy tego samego dnia bukiet na nowy, a „nieświeże” róże podcięliśmy i wstawiliśmy do wody - róże na drugi dzień wstały, co wykazaliśmy klientowi-
Mimo braku podstaw do uznania reklamacji i wysyłaniu nowego bukietu, klient po całym zdarzeniu wystawił nam powyższą opinię. Jesteśmy tym faktem bardzo zaskoczeni.
Klient od samego początku był nastawiony na kłótnie, grożąc nam już w pierwszym e-mailu negatywnymi ocenami, a później sądem. Przesadnie nazwana przez pana Zawadowskiego "dokumentacja fotograficzna" była prośbą o wysłanie jednego zdjęcia "nieświeżych" róż, tak abyśmy mogli je sami zareklamować u naszego dostawcy.
staramy się zadowolić każdego klienta, ale jak widać nie zawsze to się udaje..
0
0