Masz na myśli skórki?

Co się dzieje... Wychodzę za 20 minut. Zadzwoń do mnie bo chyba zapomniałes odpisać....!!!!

Unikalną kolekcję skórek doktorka Lecterka

To nie dr L. skorki zbieral...
To "Buffalo"...

mogl sobie co najwyzej z rozbawieniem na to popatrzec, a potwem pojsc swoja droga.
Po tej drodze zabrac moze jakiegos skina na kolacje... ale tylko gdy mial na to ochote.

liwosc...
Ty Stworek, a ja K.NN.
pa

rzem...by nie bylo pomylki...a zaciekawieni mogli zobaczyc o czym tak piszesz...
no to pa raz jeszcze, spij spokojnie ...

...ze jestem, wierze, ufam, czekam, tesknie a caly moj Swiat to Ty...

Mysle, ze skostniales. Ze nie ma w Tobie juz dziecka.
Ze nie patrzysz na swiat otwarcie.
Moze sie myle.
Ale na razie mam Cie za (dosc specyficznego) doroslego.

czujny choc nieobecny.
Tworca paradoksow.
Pozdrawiam sprzecznie.

Wszystkiegoo naj w nowym 2003 r., wybaczcie nie odsms-uję ale ukradziono mi tel. i nie mam waszych nr. Pozdrówka

Pozdrówka dla all Hydeparkowiczów.

napisz, proszę.

Esclarmonde.... Esclarmond.... Esclarm....
Esclar.... Es.... Es.... Es.....

Echo powtarza Twe imię .......... EEEEEsss

orkuorku

Stworek orków nie lubi.
Stworek orki gryzie.
A z orkami różnie to bywa. Bywa i tak, że duzy ork czuje się małym goblinem i przebiera się w goblińskie ciuszki...

tak bardzo, ze nic Ci nie jest...Och...Ty...caluje serdecznie:*)))

Jak Ty mnie rozumiesz...
Jak Ty mnie na wskroś widzisz...
Jak Ty mnie znasz lepiej niż ja sama...

AAAAAAAAAAAA!!!!!!!

be

Ale ja się nie boję.
Mimo to nie mam zamiaru wchodzić.

Stworkiem hydeparkowym....a to mozna wytrzymac...Dobranoc...i napisalem cos...co sie Tobie nie spodoba...przepraszam...nie chce Ci marszczyc noska...nie gniewaj sie i Ty:*)...jak widzisz...caluje serdecznie
pa :)

Stanąć na skraju świata i spojrzeć w głąb siebie
zobaczyć ciemność , przeskoczyć lęk
ominąć przerażenie, schwytać nadzieję
senne marzenia
nocne koszmary
rzeczywistość dopadła
szpony demonów
światło ciemnieje
oczy we mgle
dotyk dłoni świetlistej
szczytu wspomnienie
wieczne marzenie

Przybyłeś i od razu się zamieszanie na HP zrobiło:)Pozdrawiamy:-)

i Wam podobnym z serca zycze
Ps.Nie moim zamierzeniem jest niepokoic i... :) ale Stworek cos nie potrafi beze mnie zyc Marto i Fate:)hihihihe
Mile to, lecz czasem i denerwujace...
Raz jeszcze serdeczne pozdrownienia(ucalowania) i cieplo przytulam:*)

Kiwdul,
to ta Twoja autorytatywność. Swoje stwierdzenia traktujesz jak aksjomaty. Nie dajesz sobie miejsca na błąd. Jedną z podstaw dobrej rozmowy jest podkreślanie, że zdania o , oceny na temat, nie są mówione ogólnie, tylko że jest to NASZE zdanie na ten temat. Nie mówisz: to jest złe , tylko: moim zdaniem jest to złe. Różnica jest gigantyczna.
Poza tym , jeśli chcesz wiedzieć czy ktoś Cię rozumie, to opowiedz mu coś, a potem poproś żeby opowiedział Tobie co usłyszał. Swoimi słowami. Można się zdziwić...
To co napisałam to moje zdanie.
O.

odezwij się proszę

http://www.shiva.blog.pl/

Rozmawiając ostatnio z Esclarmonde odniosłam wrażenie że ona dla jakichs powodów nie lubi teraz Hyde Parku, że go unika, że nie tylko tu nie pisze, ale nawet nie chce wiedzieć co się tu dzieje.
(...bo skąd ten wiersz?)

Człowiek
istota samotna
Samemu sie żyje
i samemu umiera.
A życie to krótka droga
dzielaca nas od piekła i nieba.
Ktoś tylko niepotrzebnie
wypsazył nas w nadzieję.

Witam wszystkich!!!
Dawno tu tak dawno niczego nie napisalam :-).
Prosze - nie bdzcie tacy smutni!!!

mmmm....mmmmm....beeeeee?.....mmmmm....
mm, mmm. Mmmmm.

Ktoś inny za to wyposażył nas w zwątpienie.

...Wiec teraz wybacz mi te moje"jasnowidzenie"...
I nie zadreczaj sie moja osoba...bo to nie moj cel na pewno...
Wiec daj sobie luzu:)))tak, jak i ja teraz daje...
To nie ja pisze tak bardzo autoratywnie...bo w tym co pisze nie ma nic z nauki fizycznej...to tylko malutka sa uczucia...nasze uczucia pani magister...
Wiec i tak na to sprobuj spojrzec...a nie ze strony naukowaca...bo jesli tego nie zrobisz...nie zrozumiesz nie tylko mnie...ale i miliony innych ludzi...A zreszta kto rozumie ich wszystkich tak do konca?Ja?-o nie-tego nigdy nie napisze i nie napisalem(!!!)...
pa ...mordeczko...naprawde mila...ladnie wygladasz w tej... hmmm juz ugryzlem sie w jezyk.
...spij spokojnie...

A co pomyslalam teraz?
Hm?

Pomyślałaś, że koleź jezd ciąąąągle niewyrzyty.
Baby mu brakuje :P

Wyrzyć się...
Rzyć...
Być niewyrzytym...
Brzmi ciekawie.
Tylko co to znaczy?

Który to już raz przyszłaś we śnie?
Który już raz mgła zmieniła się w blask?
Znów olśniewasz
Znów zaczarowałaś
Mnie
Świat
Nie lękaj się tej magii
bo dla niej żyjemy
ją kochamy
dzięki niej istniejemy.
Posłuchaj Księżniczko
znów śpiewam...
dla Ciebie...
* - *

98.– Odwiedziny –


Otworzyłem okno – na oścież
Jesienny chłód zawładnął pokojem
Złocisty liść opadł na podłogę
Wypuszczając srebrną kropelkę mżawki

Zaniechałem wyjrzenia na świat
Usiadłem przed nieoczekiwanym gościem
Jak cierpliwy ojciec mówiłem do niego
Cicho karcąc za niezawinione wtargnięcie...

Chyba uważnie mnie słuchał
Raz nawet odpowiedział szelestem
Nie zrozumiałem jego mowy
Wystarczyło , że słuchał – ja mówiłem

Chciałem być sam – może tylko podświadomie?
Wypominając najście ; jednocześnie cieszyłem się z niego
Czułem jak coraz bardziej pochłania moje słowa
Mijały godziny ;wciąż mówiłem , a może tylko ruszałem wargami?

Od czasu , gdy niezrozumiale przemówił – milczał
Pamiętam tę pierwszą małą kropelkę – płakał?
Może i on chciał być sam – a teraz...
A teraz jest ze mną – jestem mu potrzebny?

Usnąłem na chłodnym parkiecie – było dobrze...
Z mokrej ciemności skradał się wiatr
Zbudzony nagłym , głośnym powiewem – otworzyłem oczy

Okiennice zamknęły się z brzękiem szkła
Nie było już p r z y j a c i e l a – zostałem sam

Żuk Tomasz proponuje coś rozkminić.

a pewnie - rozkmińmy coś.
Mam w domu dwa otwarte opakowania kminku. Razem jakieś 40 g.
Co powiesz na to, żeby również coś rozmajeranić?
Nie mówiąc już o roztymiankowaniu. Tymiankiem dysponuję w ilości niepełnych 300g.
Lubię tymianek.
Jak widzisz posiadam spory arsenał środków gotowych do wykorzystania.
(Ale jak przyjdą inspektorzy Nato, to ja już się postaram żeby nic nie znależli, no chyba że kilka pustych opakowań po pieprzu mielonym).

..........

I takiem to sposobem na Oddziale Psychiatrycznym zrobiło się zaplecze kuchenne ;)



Pobudka!!!!!!!!!!

Zaplecze kuchenne ... ?
Mniammm :-)
Troche sobie posiedze i popatrze co tu sie pichci ;-)

Tak, my też kiedyś chcieliśmy popatrzeć.
Dlatego teraz tu wszyscy jesteśmy.
Nawet nie pomogło to, że czasem patrzeliśmy przez palce. (Potrawy były palce lizać)
Popatrz i Ty...

jak to w kuchni, ciepło, tylko czasem trochę pryska.
Albo tryska...

Nas jest więcej!

Politykow nalezy wytepic, przeczytalem wlasnie fragment wywiadu w wp z Cimoszewiczem, przypomnialem sobie po raz kolejny dlaczego nie czytam gazet.Ani jednego szczerego slowa, ani jednej jasnej mysli.Daja odpowiedzi bez tresci, a cala reszta kretynow kiwa glowami udajac, ze rozumie.Nie wazne, ze nie rozumie, wazne ze ma co zrec.Dlaczego zaden dzienikarz nie potrafi wykrzesac z politykow chodz odrobiny jakichs konkretow?Bo ich nie ma.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Co Ci podpowiada Twój zmysł telepatyczny?
A może jestem poza zasięgiem?

No, jeśli należy...To do dzieła, proszę, tęp. Ja na pewno pokibicuję.
A może sam chciałbyś być politykiem?
Wiesz, ostatnio na stronie www.euronews.net, w dziale gdzie wypowiadają się ludzie jakiś Amerykanin podziękował stacji Euronews za rzetelne informacje, zwłaszcza jeśli chodzi o sytuację na Bliskim Wschodzie. Podobno u nich coraz o to trudnie ze względu na ingerencję w media. I co powiesz o tym?

Tylko co to właściwie jest to "zwątpienie"

Przeciwieństwo nadziei. W zależności od człowieka bardziej lub mniej żywotne.
Kluczem jest balans.

"Odchodzę, lecz nie wiem czemu...
Odpływam lecz nie wiem dokąd...
Zatapiam się w mym smutku lecz nie wiem po co...
Moje odejście nie zmieni niczego...
Życie nie zmieni biegu przez jedno istnienie...
Jestem ciężarem dla wielu...
Dla nikogo pomocą, ratunkiem...
Czyż nie jest tak...?
Czyż mogę się mylić...?
Nie mylę się, niestety nie...
Nikt nie poznał mnie taką jaka jestem...
Kreują obraz lecz czy on moim portretem jest...?
Nie...
Ja wiem kim jestem i wiem co czynię...
Odchodzę by nikogo nie zranić już nigdy...
Skryję się w mroku, zatopię w ciemności...
Nikt nie zauważy tego, że odeszłam...
Rozpłynę się jak mgła...
Która już nigdy nie skryje ziemi....
Nic po sobie nie zostawię...
Pamięć umrze jak i moje serce..."

Niczego nie widzisz

no tak Ty widzisz napewno wiecej...

...a wiec Ci odpowiedzialem wymuszajacy niedobry Stworku(taki niedobry, ze az...hmmm mily czasem...)...

dla ktorej kazda masa fizyczna jest ciezarem:)))wiec i ja nim jestem , i Nefernefernefer, i Stworek , i Fate i Martunia , i Ifka , i Zwierzak i wszyscy inni...
...wiec nie zadreczaj sie...tym bardziej, ze gdy myslisz w takich kategoriach-znaczy to...ze nie jestes "duchowym ciezarem" dla NIKOGO...chyba ze dla siebie samej...A to juz bylaby istna tragedia...
Och...mam nadzieje, ze te zle mysli przejda wkrotce w zapomnienie(!!!)...
Trzymaj sie CIEPLO i z nie ciazacymi pozdrowieniami pozegnam juz Ciebie:)))ide troszke pospac po wachcie:)))pa

widzę jaki jest świat i umiem wyciągać wnioski. Naturalnie nie widzę wszystkiego. Mogę tylko zgadywać w jakiej jesteś sytuacji, ale stawiam że uczucia dużo Ci przesłaniają. Na przykład ludzi, którym na Tobie zależy.

Nie lubię jak po mnie łazi coś małego, zwłaszcza w dużej ilości.

łazi po mnie coś małego. Te wszystkie miliony bakterii...
Na szczęście one są zbyt małe by je dostrzec.
Może Mamusia też nas nie widzi. Albo nie widziała dopóki nie porobiliśmy zmian na jej powierzchni. Może właśnie jest w drodze do dermatologa.

wykapac i zjesc cos nie myslac o tym...
pozdrowienia po poludniowe:)

Kiwdul,
wolisz grzyby?

wlasnie mi sie przypomnialo jak ogladalam film na temat bakterii, byla tam piekna scenka pod prysznicem, kiedy to bakterie tworzyly w powietrzu aerozol beztrosko wdychany przez nieswiadomego delikwenta...
Codziennosc. Nie ma sie co bac bakterii. Z wiekszoscia na codzien spotykanych umiemy sobie dobrze radzic.
A Ty...hm, marynarz, tak? Wyplywales ostatnio gdzies daleko? Mozesz stanowic siedlisko ciekawych gatunkow...

Z przemowien Georga Busha jr

Uważam, że jesteśmy na nieodwracalnej drodze do większej wolności i
demokracji - ale to może się zmienić.
George Bush

Jest po prostu biały.
George Bush, zapytany przez dziecko, jaki jest Biały Dom.

Włączcie przycisk `wyłącz'.
George Bush, zapytany o rozwiązanie problemu przemocy w telewizji

Kosmos ma ciągle wysoki priorytet dla NASA.
George Bush


My w Białym Domu bardzo martwimy się AIDS. Nie zrozumcie mnie źle.
George Bush

Na każdą strzelaninę zakończoną czyjąś śmiercią przypadają trzy
strzelaniny bez ofiar. To po prostu niemożliwe do zaakceptowania w
Ameryce. Po prostu nie do zaakceptowania. Musimy coś z tym zrobić.
George Bush


Ludzie mi ufają. Cały czas przychodzą do mnie mówiąc `nie zawiedź mnie
znowu'.
George Bush

Na oddziale zapanował bajzel... macie tu niezly burdel siostrzyczki!
Jadę na wieś odetchnąć od Was wszystkich moi słodcy, chorzy loodziska
Cmokas

Widz....
Cmok (poprawiła futerko, przykrywając bieliznę i odeszła)

Cmok :-)
Udanego wypoczynku :-)
Ps.
Nie chodz w takim stroju po lesie bo licho nie spi ;-)))

A właśnie że śpię

Poloz glowe na mymlonie...

siezki, nieznane miejsca, lesniczowka, lesniczy, lesniczy, lesniczy...

wystaw rogi

Szukająca szczęścia
zaguiona w świecie schematów
schwytana w bezlitosną pętlę czasu
opętana przez przeklęte ludzkie słabości
kochana przez nicość
kochająca nieosiągalność
mówiąca smutkiem
żyjąca chwilą
płacząca bólem
przeznaczona śmierci...
TO CAŁA JA!

Trzymam kciuki!!!!
Na pewno będzie dobrze!!!!!!!

chciałam tylko powiedzieć, ze znalazłam swego smoka i tym razem tak szybko mi nie zwieje!

tup-tup-tup-tup-tup-tup-tup-tup-tup!

nie znalazłam ni licha ni leśniczego... pochowali się przede mną???

"Kiedyś byłam małą łezką
zatopioną w oceanie smutku.
Strach miał wielkie oczy,
którymi nieustannie mnie strofował.
Samotna
mimo, że otoczona tłumami masek...
W największym z możliwych teatrze
przez naiwnych ludzi nazywanym...
życiem..."

Mam małe pytanie!
Czy ktoś z was się orientuje gdzie w Gdyni można sobie zrobic tatuaż-znak który mówi żeby po śmierci pobrac narządy do przeszczepu.
Będę dozgonie wdzięczna.

napiszesz? obiecujesz? wiec czekam - i nie smuc sie - ja przeciez BKC!

Poszukuje wykonawcy pracy kontrolnej na temat identyfikacja kulturowych walorów krajoznawczych w województwie pomorskim.

MASAKARAAAAAAAAAAAAAAA...

"Każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę
Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości
Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość
Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte
Każdy wojownik światła wątpił w to że jest wojownikiem światła
Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania
Każdy wojownik światła mówił "tak" kiedy chciał powiedzieć "nie"
Każdy wojownik światła zranił kogoś kogo kochał......

I dlatego jest wojownikiem światła.
Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie sie lepszym człowiekiem."

a za wojowniczkami nie bywa inaczej?

Gdybym był młodszy dzieczyno
Pilbym zust twych miód
nie wino

oj cos mi sie we łbie tłucze !!!!

Słucham tej zniewalającje muzyki ....... lubicie się kochać przy tak spokojnych dźwiękach

Niestety nie!!!!

Wytrawny znawca Sztaudyngera?
Czy nigdy o nim nie słyszałeś?

ale tu ludzi, a ja nikogo poza Kwindulem nie kojarzę:P wypadłam z obiegu chyba...eh, starość...