Co sądzicie o tym sklepie i co stało się z tą pania Anią blądyneczką.Mòwią,że jest na zwolnieniu lekarskim lub na urlopie ale n iu e chce mi sie wierzyć? Co sądzicie o tym?
Racja, zapomniałam o nim zupełnie. Kiedyś prowadziła go nie blądyneczka tylko taka czarna kobieta. W większości paliła papierosy na zapleczu. Pamiętam, że było tam jakieś włamanie czy coś i od tego czasu sklepik podupadł. Ale to było pare lat temu.
no właśnie ta pani była zarąbista, odana z całego serca, nigdy nie widziałem tak zasuwającej kobiety która robiła na 3 etaty, zawsze miła dla ludzi, ten sklep bez tej pani to jest pusty, teraz jest biedny zawsze pusto, brudny, obsługa do d*py , tam są dwie pannie nie miłe aż wchodzić się nie chce , nie polecam tego sklepu na różanym stoku 1 , drogo
masz racje jak wchodzisz do tego sklepu to ta młoda mierzy cie takim wzrokiem a ceny to masakra chyba na papierosach i piwie utrzymuje się ten sklep żadnych promocji niema ja wole już iść do lewiatana albo do netto niż tam
dokładnie. ja tam lubię ten mały sklepik - mają dobre jajka, pieczywo też niczego sobie a jak mam ochotę na dobre piwo regionalne a nie sieciowe siki mogę tam takie znaleźć. Obsługa zawsze jest miła, więc nie wiem o co się czepiacie, no chyba że ktoś tu chce obsmarować konkurencję.
Oni tam mają wszystko dobre, tylko ja tam nie chodzę od kiedy nie ma tej czarnej, ktora była kiedyś. Reszta za powoli obsługuje. Teraz jak są w sklepie 2 osoby to nie ma sensu wchidzić bo zakupy zajmą wieki. Czarna to był ekspres. No a piwa faktycznie mają sporo, tylko ze ja nie pije wiec to jakby mało mnie interesuje. Natomiast jest to sklep najdłużej otwarty na dzielnicy i czasem jak wracałam późno i nic już nie było otwarte to ten sklepik mnie uratowal. Otwarty jest też w różne dziwne święta w ktore te wszystkie netta i lewiatany są pozamykane.
Co za pierdoły piszesz,ale nie ma plotek i obrabiania d..y każdemu kto wyjdzie.Jest super oby tak zostało.Panie są urocze i bardzo pracowite a Ania ma to co chciała.
z tego co wiem ta pani w swoich klamstwach sie zapetlila i dlatego zostala zwolniona jak ktos zna ja blizej to wie jak potrafila wypowiadac sie o innych ludziach
Ludzie zastanówcie za nim coś powiecie pani Ania już tam nie pracuje bo z tego co mi wiado została zwolniona dyscyplinarnie a bez przyczyny raczej się takiego nie dostaje więc musiało być to coś poważnego. I nie jest taka idealna jak wam się wydaje. Już nie wiecie co wymyśleć ze sklep jest brudny, że ludzie tam nie przychodzą i ze obsługa nie miła nie macie już naprawdę co robić. A właścicielka cały czas jest ta sama która tez tam pracuje. Zresztą wszystkim ludzia się nie dogodzi jedni uważaj tak drudzy tak. A wy pomyślcie zanim obsmarujecie innych...