Sklep + serwis - znacznie powyżej przeciętej
Serwisuję swój rower w Cyklo od kilku lat. A sprzęt użytkuję dość mocno: w sezonie przejeżdżam ok. 4000 km, do tego spędzam zwykle wakacje podróżując z sakwami.
Zacznę od minusów: jest tak, że oddając rower w środku sezonu, praktycznie niemożliwym jest, żeby odebrać go następnego popołudnia. Jeśli ktoś szuka szybkiej, pobieżnej naprawy - lepiej pójść gdzie indziej. Raz mi się to zdarzyło, kiedy chciałem zaoszczędzić kilka złotych i wróciłem szybciej, niż bym chciał.
W Cyklo za każdym razem, rower jest zrobiony ekstra: dostaję sprzęt wyregulowany, zrobione to, co trzeba i jak trzeba. Tego właśnie oczekuję od serwisu. A co też ważne: nigdy nie jest robione to, czego akurat w danej chwili nie potrzeba.
Zacznę od minusów: jest tak, że oddając rower w środku sezonu, praktycznie niemożliwym jest, żeby odebrać go następnego popołudnia. Jeśli ktoś szuka szybkiej, pobieżnej naprawy - lepiej pójść gdzie indziej. Raz mi się to zdarzyło, kiedy chciałem zaoszczędzić kilka złotych i wróciłem szybciej, niż bym chciał.
W Cyklo za każdym razem, rower jest zrobiony ekstra: dostaję sprzęt wyregulowany, zrobione to, co trzeba i jak trzeba. Tego właśnie oczekuję od serwisu. A co też ważne: nigdy nie jest robione to, czego akurat w danej chwili nie potrzeba.