W niedzielę skradziono dwa rowery z okolic śródmieścia. Damski UNIBIKE Voyager grafitowy i męski centurion pomarańczowo-czarny (wpadający w oko). Proszę o pomoc w znalezieniu, bądź zgłoszeniu się, jeżeli ktoś takowe zakupił z nieznanego źródła.

To ja standardowo.

Na przyszłość:
Kryptonite Evolution 4


Albo ten łańcuch + dobra kłódka za kolejne 150zł:
http://www.pewag.pl/nowosci-i-wydarzenia/nowosci/zabezpieczenia-do-motocykli.aspx
Osobiście polecam łańcuch - ciężkie bydle, ale łatwej przypiąć niż u-lockiem a przecięcie ogniwa kątówką w idealnych warunkach w imadle zajmuje 40-50s - filmiki trochę ściemniają, bo zależy od szlifierki i tarcz... W każdym razie żeby puściło trzeba przeciąć jedno ogniwo 2x ;)
Lepszego zabezpieczenia nie znalazłem. Nawet łańcuchy renomowanych firm się przy tym chowają.

Po drugie, paser sam się do Was nie zgłosi.

Po trzecie, macie spisane numery ram i dokumenty?

Przykro mi... Też mi raz ukradli rower ale z piwnicy.

trzeba mieć też trochę szczęścia. ja zostawiam rower pod budynkiem w którym pracuję i przypinam, ale kiedyś 1 dnia nie przypiąłem. Schodzę na dół wieczorem, a on nadal stoi! Rower za około 3k

Mi się wydaje, że rowery ze średniej półki nie są kradzione przypadkiem.
Oczywiście - okazja czyni złodzieja, ale podejrzewam, że żeby ukraść rower tego typu jednak trzeba zrobić mały research ;)

Dzisiaj (testowo) zostawiłem rower pod sklepem lidl bez zabezpieczenia, ale w towarzystwie mojego psa greystera (a nie jest to rasa pilnujaca). Potwierdza się zasada, że zabezpieczenie powinno być droższe od roweru (w tym wypadku mniej więcej pięciokrotnie).

Nikt się nie zna, czy to rasa pilnująca, ale każdy widzi, że to rasa duża.
Ach, żeby u-locki same się przemieszczały przy rowerze (niech nawet nie ciągną), to by mi te 1,5 kg nie przeszkadzało.
W sumie najlepszy byłby śpiący gepard z łapą na kole.

Znają się złodzieje psów.

~Rysiek55+ No to żeby nie wozić, trzeba mieć kilka uloków i przypiąć je do stojaków w miejscach najczęściej odwiedzanych: kawiarnia, restauracja, pub, klub, sklep, kochanka i (ewentualnie) miejsce pracy.

A moje rowery zostały pozbawione zabezpieczenia oraz wyniesione z klatki schodowej. :/ Nauczka na przyszłość.... Rowery najlepiej trzymać w mieszkaniu, skoro nawet na piwnicę złodzieje mają sposób.

A ja zastanawiam się czy można ubezpieczyć rower od kradzieży ? Może to też jest jakieś rozwiązanie :-)

Oczywiście, że można ;)

A gdzie konkretnie można ubezpieczyć rower od kradzieży?
W PZU bikecasko aby obejmowało kradzież, to trzeba najpierw od złodzieje w papę dostać.
Przy ubezpieczaniu nieruchomości, piwnica zazwyczaj ubezpieczana jest na śmieszną kwotę.
A od kradzieży z parkingu chyba nikt nie daje ubezpieczenia.

Konkretnie w UK, ale trzeba być rezydentem)

Link 4 (podobno, nie sprawdzałem)

Ale rower nie może być ukradziony Tobie... w sensie, że ktoś Cię napada i zabiera ;)

Musi być to kradzież z domu/garażu/piwnicy LUB ze stojaka (!) rowerowego np. gdzieś na mieście - ale mówię: nie weryfikowałem tego info.

Oczywiście że można ubezpieczyć (reklama ubezpieczalni) a za chwilę ' podobno, ale nie sprawdzalem'. Do kogo ty piszesz? Do swojej urojonej, drugiej osobowości? Klepiesz głupoty i za chwilę już nie jesteś pewien?

Czytaj ze zrozumieniem :)
Pytanie było czy można - ja jestem PEWIEN, że MOŻNA bo mam to w pakiecie. Tak też odpowiedziałem: "OCZYWIŚCIE, że można"

Następne pytanie było GDZIE można ubezpieczyć rower od kradzieży.
Link 4 OFEROWAŁO takie ubezpieczenie - na sam rower, bez domu - nie wiem czy wciąż mają.

"Klepiesz głupoty"
Póki co, to Ty wyszedłeś na głupka.
Jeśli kogoś to interesuje - ma google.
Ty najwyraźniej nie umiesz korzystać z google.
Gdybyś umiał, sprawdził byś i może nie wyszedł na durnia...

http://www.link4.pl/blog/ubezpieczenia-dla-rowerzystow

Zaspamowałeś tylko temat złośliwym nic nie wnoszącym komentarzem - BRAWO TY!

ps.
Wyprzedzając Twój następny wpis...
Ustaliliśmy, że czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, a ja drugi raz nie zamierzam Ci odpisywać.

Więc Ci wyjaśnię teraz, bo to dla Ciebie zbyt trudne:
Ubezpieczenie z odnośnika powyżej jest DLA WSZYSTKICH,
a DODATKOWO:
Jeśli kupisz rower w Tesco to pierwszy rok ubezpieczenia masz za darmo.

Zadzwoniłem do link4, ubezpieczają TYLKO rowery z TESCO!

Dlatego jak byk napisałem wyżej "nie weryfikowałem tego info"

Na stronie NIE mają napisane, że ubezpieczenie dotyczy TYLKO rowerów z tesco.

Tak więc roweru w kraju raju od kradzieży nie ubezpieczymy.

Mylisz się.

Najwyraźniej nie ubezpieczysz od kradzieży SAMEGO roweru - poza tymi z tesco ;/

Przy ubezpieczaniu domu od kradzieży (w tym piwnic) automatycznie masz ubezpieczony rower.

Znasz jakiegoś idiotę, który nie ma ubezpieczonej chaty?
Albo takiego, który nie czytał umowy?

Nie rower a koła bez opon, bo mniej-więcej na tyle wystarczy suma ubezpieczenia piwnicy ;)
I oczywiście ubezpieczenie obejmuje kradzież tylko z powierzchni nieruchomości.

No teraz przecież mówimy o nieruchomości nie musisz tego podkreślać :)

Jeśli masz ubezpieczoną chatę na 10 tys zł to pewnie starczy Ci na koła bez opon ;)

A tak z ciekawości sprawdź na ile ubezpieczyłeś ruchomości mieszkania.

Nie muszę sprawdzać - wiem na ile i nic Ci do tego ;)

Z drugiej strony mój rower jest ze średniej półki...
Ponad to ja nie mam piwnicy.

na balkonie przypięte do poręczy.

kup se następny skoro już nie masz

ależ ja cały czas mam