Dziś pomiędzy godziną 14:00 a 14:20 sprzed sklepu Lidl we wrzeszczu został skradziony mi rower górski Kellys Salamander 2006 czarno pomarańczowy, z rogami przy kierownicy, które są przetarte po małej kraksie jaką miałem, na kierownicy znajdował się licznik, siodełko jest przetarte a nawet ma małą dziórkę po prawej stronie z tyłu siodełka (efekt wywrotki ), światełko tylne (nie pamiętam firmy) jest w kształcie okręgu, w kolorze srebrnym. Na ramie przy kierownicy powinno znajdować się moje zabezpieczenie, z którym złodziej raczej miałby problem żeby przeciąć i zapewne będzie miał problem żeby je zdemontować z ramy na chyba że użyje w tym celu szlifierki kontowej.
Wszelkie info na temat tego roweru proszę kierować na adres meilowy :
m.kudlaty1981@gmail.com

Zaraz zaraz ... "Na ramie przy kierownicy powinno znajdować się moje zabezpieczenie ..."
Czyli, że co. Że niby nie skorzystałeś z niego, żeby przypiąć rower, czy też użyłeś drugiego zapięcia do tego i to właśnie zostało przecięte przez złodzieja?

Mieliśmy dwa rowery spięte razem - jednym zapięciem. Weszliśmy do lidla dosłownie na 10 minut... po wyjściu roweru Maćka nie było, natomiast mój stał, jest dużo tańszy, wiec złodzieje po prostu pozostawili go ot tak. Wokół mnóstwo ludzi, i nikt nic nie widział i nie zareagował ;/

Jeśli był to Lidl koło Galerii Bałtyckiej , to zdaje się że jest tam parę kamer może to coś pomorze.

http://www.facebook.com/event.php?eid=106781599408082&index=1
a to ostatnie zdjęcia mojego rowerka :( :
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150262890967786&set=a.10150262890442786.390799.743837785&theater

A konkretniej jakie to było zapięcie (marka i model)?
Nim były spięte rowery?

te którymi były spięte oba rowery to zwykłe linkowe zapięcie, mozna powiedzieć że standardowe które jest baaardzo łatwe do przecięcia, natomiast moje które zostało na ramie to takie jak z tego linka :
http://www.szumgum.com/zapiecie-rowerowe-trelock-ks-190-trelock047.html
wiem że mieli by większe problemy z przecięciem tego i zapewne by odpuścili a tak niestety jestem zdany na razie na własne nogi :(

Wiem, że to trochę nie na miejscu i że zdałeś już sobie z tego sprawę (dosyć boleśnie, ale jak to mówią 'człowiek uczy się na błędach'), ale masz nauczkę. I niech to będzie przestroga dla inych, żeby korzystać z wszelkich możliwych zabezpieczeń (tym bardziej jeśli mamy do wyboru opcję bardziej i mniej skuteczną; vide dwa różne zapięcia, z czego zostało użyte to słabsze ...) i nie stwarzać okazji złodziejowi, bo tym samym plaga kradzieży, która można zaobserwować ostatnio po wpisach na forum, przerodzi się w epidemię.
Jedyne co teraz pozostaje, to mieć oczy szeroko otwarte i nadzieję, że uda się namierzyć rower i złodzieja. Trzymam więc kciuki za taki dalszy rozwój sprawy i będę się czujnie rozglądał za Salamandrą ;)

może ktoś obeznany w temacie wrzuciłby listę zabezpieczeń rowerowych, w które należy się zaopatrzyć jeśli chce się swój pojazd zostawiać gdzieś na mieście? bo chyba poniżej kilkuset zł to nie ma nic co może nas uchronić przed kradzieżą, a na miasto niestety sprawdza się jedynie "złomek" a nie lanserski rower, przyciągający uwagę złodzieja...

z ulocków kryptonite to co najmniej evolution. Z abusem pewnie też trzeba by wybrać coś o podbnej cenie.
Dobre łańcuchy (czyli też raczej drogie) także sa ok ale one strasznie dużo ważą.

Ale faktem jest ze mało atrakcyjny rower to podstawa. Choć i tutaj przyzwoite zapięcie jest koniecznie...

żeby było ciekawiej to koleś ukradł mi rower na 2 minuty przed moim wyjściem ze sklepu, a ludzie którzy siedzieli przy rowerach nic nie widzieli, normalnie jakaś porażka, widzieć i nie zareagować, wstydźcie się
tylko tyle Wam powiem :(

Zmartwię, mieliby niewiele większy problem z przecięciem, choć byliby bardziej widoczni. Kwestia większych nożyc, bo tą gorszą, to pewnie jakimiś małymi przecięli.
https://picasaweb.google.com/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo#5207235961303580242
https://picasaweb.google.com/bonozekker/PrzejazdRowerowyIPiknikPo#5207236055792860786

Nie ma co narzekać na ludzi, że nie zareagowali. Mogli po prostu nie zauważyć co się święci. Cienką linkę można przeciąć małymi nożycami, a jak złodziej wprawny, to będzie wyglądało jakby otwierał swoje zapięcie :(

koleś był raczej jeden i chwile wcześniej spał w parku koło lidla, przynajmniej na monitoringu wyglądał podobnie do tego śpiącego w parku