W nocy 23/24 stycznia zlodzieje odjechali moim Passatem B6 spod domu na Wybickiego w Sopocie. Jak zatrzasnąłem kluczyki w środku to assistance nie był w stanie otworzyć samochodu przez 2 godziny. A złodzieje nie dość że otworzyli samochód, to jeszcze nim odjechali. Dodam, że samochód nie był widoczny z ulicy, na której stały lepsze samochody Volvo XC60, Audi, Porsche Cayenne, Merce itp. Ewidentna kradzież na zamówienie. Policja oczywiście bezślina i utopiona w biurokracji. PRZYJĘCIE ZGŁOSZENIA I SPISANIE ZEZNAŃ 2 OSÓB ZAJĘŁO IM PRAWIE 5 GODZIN!!!! NIE MA SIĘ CO DZIWIĆ, ŻE NIE MAJĄ SUKCESÓW W ŁAPANIU ZŁODZIEI

bo to Polska ;) Ja nie wiem skąd w ogóle biorą jakieś pozytywne statystyki bo nikomu z rodziny ani ze znajomych, któremu coś skradziono, nie pomogli... pozdrawiam

na policje nie ma co liczyc sproboj poinformowac znajomych przez portale spolecznosciowe o kradziezy znajomi tez komus przekaza ale marne szanse jesli auto bylo kradzione na zamowienie jesli byly lepsze w poblizu

jak dla mnie to pewnie na czesci...

Zaskocze Was ,w prawdzie nie auto a rower mi skradziono ale po uplywie 5-ciu dni policja poinformowala mnie ze rower jest do odebrania na komisariacie. Dzialaja :)...dajcie im szanse . Dziekuje policji z Gdanska ul. Piwna :)