Skrzynk@Pandory

Temat dostępny też na forum: Skrzynk@Pandory
Opinie do spektaklu: Skrzynk@Pandory.
Skrzynk@Pandory
Billy van Zandt i Jane Milmore.

Przekład: Emilia Miłkowska

Czy jedno nieopatrzne kliknięcie może spowodować lawinę wypadków, które doprowadzą do nieodwracalnych zmian w życiu nie jednej, ale pięciu osób? Oczywiście! Trzy kobiety i dwaj mężczyźni w serii błyskotliwych dialogów prowadzonych on-line wprowadzą nas w historie swoich erotycznych przygód i podbojów, chwilowych ...
Przejdź do spektaklu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

SUPER!

gorąco polecam! każdy facet, zanim pomyśli o zdradzie, powinien to obejrzeć. Poza tym- świetna zabawa!
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 8

żenada

Kolejny beznadziejny spektakl dyrektora, skierowany Bóg wie do kogo, źle zagany, nudny i statyczny. Po tej produkcji wiem, że muszę odpocząć od Teatru Wybrzeże. A dyrektorowi polecam odpocząć od reżyserowania.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 29

O co chodzi, że są dwie opinie i to mocno skrajne...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

pewnie o to, że ludzie mają różne gusta i nie ma w tym nic dziwnego.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Według mnie - bardzo niedobry spektakl.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 15

Dobra komedia

Spektakl nie zmusza do refleksji dodatkowo nie ma wielkiej głębi... JEDNAK nie o to tu chodzi! Przez 1,5 godziny nie myślisz o niczym innym jak o spektaklu, świetna zabawa, dowcipne dialogi, rewelacyjni aktorzy!! Polecam!!!!
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 5

słaby, tani i banalny żart - dla mnie strata czasu - zagrane dobrze, ale szkoda aktorów ...

nie polecam
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 9

"Starszych państwa?"

Nie rozumiem tytułu- igraszki starszych państwa.Czy małżeństwo ze stażem 10 letnim to juz starsi państwo?Chyba autor "przesadził".Nie, żebym sie czuła urażona, tylko jak sie już pisze , to może warto bardziej sie przyłożyc i napisać prawdę.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gratuluję aktorom!

Spektakl uważam za bardzo udany. Wszyscy aktorzy byli świetni, ale szczególnie podobała mi się kreacja Jarosława Tyrańskiego. Odnosiłam wrażenie, że aktor ma dystans do postaci i duże poczucie humoru, a jego bohater kpi sobie ze świata, w który włącza się przebiegle i z pełną świadomością. Od początku często się śmiałam, ale gdzieś w połowie spektaklu zdarzało się to coraz rzadziej. Nagle zdałam sobie sprawę, że w dzisiejszym świecie wszechobecnego internetu coraz bardziej brak szacunku dla drugiego człowieka, coraz częściej traktuje się go instrumentalnie,
wykorzystuje bez skrupułów, coraz rzadziej rozumie i współczuje, a jednocześnie wszyscy pragną mieć przyjaciół, "wszyscy chcą kochać"- jak mówi piosenka. Człowiek wyraźnie się pogubił, a to nie jest śmieszne. I na tej gorzkiej refleksji polega głębia przedstawienia, które naprawdę warto obejrzeć.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5

Nie polecam

Duży plus dla aktorów. Poza tym szkoda czasu, no chyba, że ktoś nie ma nic innego do roboty. Kolejne przedstawienie pełne seksu i wulgaryzmów, cóż takie czasy. Kilka śmiesznych momentów, ale poza tym nic specjalnego. O wiele śmieszniejsza Wariatka, czy Zamiana na Wakacje.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

Upadek teatru

Jeżeli idę do teatru, to oczekuję kultury przez duże K. Wulgaryzmy, żenujące i wyuzdane teksty nie sprzyjają rozwojowi. Tak na prawdę można iść pod przysłowiową budkę z piwem i za darmo usłyszeć to, co mówią aktorzy po długoletnich studiach. Jeżeli promuje się takie formy kontaktów, takie sposoby rozmawiania ze sobą, poniżania i sprowadzania wszystkiego do zwulgaryzowanego seksu, to jest to nic innego jak katastrofa kulturalna i nie tylko (daje się przyzwolenie na poniżające traktowanie partnera). Jestem zniesmaczona i przerażona tym co proponuje mi teatr, miałam nadzieję, że z tradycjami.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 13

zgadzam się w 100 procentach
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

a ja byłem bardzo zadowolony po tym co widziałem. niczego duchowego i wzniosłego nie oczekiwałem - i dosłałem to co poprawiło mi humor i samopoczucie po pracy - pełen luz bez psychologicznych wypocin
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Polecam

Komedia....bezemocjonalna....ale zabawna naprawdę jest poprawna.Mało spektakularna, aczkolwiek ładnie skonstruowana.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Bilety 2 szt na 14.11

Witam,
odsprzedam 2 bilety na dzisiejszy spektakl, po cenie zakupu

kontakt 603661100
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lubię takie skrajne opinie,

dlatego się z chęcią wybiorę na spektakl.
A ponieważ sam jestem dziwakiem, spodziewam się miło spędzonego czasu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

polecam

Polecam. Fakt jest dużo wulgaryzmów, ale takich codziennego użytku, których używa się w sytuacjach emocjonujących :D Żadnej golizny nie widziałam. Dobra, naprawdę śmieszna komedia. Dialogi nie są inteligentne, ale są zabawne. Przyznam, że dużo się naśmiałam, aktorzy świetni :)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Poprawna, lekka bez wygórowanych oczekwań

Sztuka z gatunku lekkich, łatwych i przyjemnych. Treść prosta i zrozumiała, czasem zabawna. Gra zwyczajna, reżyseria przeciętna.
Polecam na zimowy wieczór, zwłaszcza po trudach dnia codziennego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Na stronie Teatru napisane jest, że spektakl 21 kwietnia jest w Sopocie, a nie w Malarni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bardzo niesmaczny spektakl

Dawno nie byłam na tak słabym spektaklu. Lubię sztuki współczesne i nie razi mnie rzucona od czasu do czasu we właściwym miejscu "łacina", ale w tej sztuce to lekka przesada: czułam się jak na przystanku obok podchmielonej młodzieży: same k..., skur..., szmaty i inne epitety. Wulgarność bardzo niesmaczna. Poza tym nie bardzo wiedziałam z czego się śmiać (bo chyba nie z podwórkowej łaciny): zaledwie kilka razy się uśmiechnęłam. Gra aktorska też nie zachwycała. Doceniam wysyłek aktorów na scenie, którzy wkładają serce i duszę w rolę, którą grają. W przypadku tej sztuki miałam wrażenie, że aktorzy w ogóle nie grają dla publiczności. Podsumowując: najgorsza sztuka jaką widziałam. Zdecydowanie nie polecam.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Jak bezgłośnie bić brawo...

Byłem, widziałem - mam to za sobą... Kilka razy skrzywiłem usta uśmiechem, ale większość czasu w znudzeniu oglądałem a to leniwe reakcje współwidzów, a to sufit Malarni (ciekawszą była analiza sposobu rozwieszenia reflektorów, a umieszczone pod krokwiami lśniące kratownice przypomniały, że może być jeszcze gorszy spektakl...). Na koniec muskałem dłonią prawą o lewą - cichość oklasków sprawiła, że ukłony były tylko dwukrotne, a ja mogłem wrócić do domu... Aktorzy grali jak mogli, a że niewiele mogli, bo nie było czego grać - no cóż... Sztukę polecam gimbusom, których bawi, że temat jest o seksie, o zdradzie, no i kilkanaście razy padnie ze sceny niecenzuralne słowo!!! Może nie przenośmy bezmyślnie zagrawanicznych autorów na deski polskiego teatru, a może to znak czasu: każdy Kiepski ma swego amatora! A może to ja zgnuśniały i stary już jestem i nazbyt wiele oczekuję od Kultury??? :-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Potwierdzam w 100% prawda

W pełni zgadzam się z przedmówcą, spektakl dla gimbazy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Żałosne

Zdecydowanie najgorszy spektakl na jakim byłem. Do teatry wybrzeże chodzę coraz rzadziej, po tej wizycie chyba zupełnie przestanę. Wulgarny i nieśmieszny tekst sprawiał, że chciałem wyjść w połowie. NIE POLECAM.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Trochę mi się nudziło

bo historia taka banalna, przewidywalna i bardzo bliska mojej codziennej pracy w biurze.

Że ludzie siedząc obok siebie używają e-maila i komunikatora zamiast porozmawiać.
Że się sypia z koleżanką z pracy.
Że się ją podrywa na komunikatorze.
Że pisze się tam rzeczy, których nie miało się odwagi powiedzieć.
Że kolega też sypia, albo przynajmniej bardzo chce.
Że w końcu ktoś myli adresy i wysyła wiadomość do innej osoby.
Że ktoś sie podszywa pod nicka.
Że żona już wie, ale wcale nie che wiedzieć.
Że wszyscy ci z komunikatora to jednak nie awatary, że może mają uczucia, że może nie wolno im wszystkiego, że może ona zaszła w ciąże i-co-teraz-będzie.

Taki fragment z życia korpoludzi i biurew.

Tylko czy warto w teatrze oglądać życie codzienne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Dziewczyna, która podeptała chleb (7 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Dziewczyna, która podeptała chleb . PIERWSZE PRÓBY DO SPEKTAKLU...

Puste miejsca (4 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Puste miejsca . PUSTE MIEJSCA Autor:Clàudia Cedó Reż.:Lena Frankiewicz...

Jeden, jeden, dwa (3 odpowiedzi)

Opinie do spektaklu: Jeden, jeden, dwa . "Jeden, jeden, dwa" to historia opowiadająca o...