Re: Skuter Kawasaki J300 - warto?
skopiowane z forum scigacz.pl ale oddaje wiernie co to za maszynka
Kawasaki J300 - świetny skuter - idealny kompromis pomiędzy dużymi 500 cm3 i więcej a mniejszymi poniżej 250 cm3.
Sprawdzona, wytrzymała konstrukcja od starszego brata kymco downtown poprawiona o kilka przemyślanych gadżetów od Japończyków, więc skuter sprawdzi się przede wszystkim w mieście ale na dystanse do 200 km. po za nim, też da radę.
Zastanów się także nad rzeczą jedną z najważniejszych o której jakoś nikt tu nie wspomina a mianowicie o kosztach eksploatacji, serwisu, naprawy itp. Można kupić burgmana 650 albo t-maxa 530 i być w 7-mym niebie, pytanie tylko co będzie jak zaliczysz glebę albo kupując używkę dostaniesz piec palony węglem z domieszką kopru który rozleci sie w trakcie sezonu. Co wtedy, znajdziesz pieniądze na naprawę ? Ja wyleczyłem się z maszynek, które kupuje się sercem a nie rozumem, bo tak jest w 90% przypadków, też przez to przechodziłem, mała podjarka i osiągasz stójkę momentalnie i lecisz po kapustę wybierając ją czy to z pod poduszki, czy to idąc do banku po kredyt. Niestety kiedy trafisz na używany złom albo nówkę gdzie wir w baku włącza się na lekkie pierdnięcie manetką a dodatkowo koszt podstawowego serwisu/przeglądu przyprawia o zawrót głowy, Twój dotychczasowy uśmiech zmienia się w grymas który reszta rozpoznaje jako skowyt - interpretując go "ku...a mac, ile ???!!!"
W kawasaki który jest j/w napisałem młodszym bliźniakiem kymco, nic Cię nie zaskoczy w kwestii cen części, serwisu, oleju, którego wchodzi raptem 1,3 litra, zużycia paliwa na 100 km., itp. kwiatków o których możesz pomarzyć decydując się na krążownik typu burgman 650. Czy filtr oleju do burgmana 650 kosztuje 11 zł. ? Nie sądze !
Jeśli koszty nie grają roli - to proszę bardzo, burgman 650, t-max 530, gillera 800, bmw 650, ja też biorę je w ciemno, ja też marzę nimi jeździć, ja też je pragnę - pytanie tylko - po co ?
A nie zapomnij też o ubezpieczeniu i jak mogę podpowiedzieć to np. w PZU wyliczyli mi moją kawe w temacie AC/OC na .... , 3800 zł. poszedłem do Allianza i jest to samo za 800 bez 3 zł., acha ja mam maksymalne zniżki, natomiast biorąc po uwagę że masz 19 lat to podnieś sobie tę kwotę ubezpieczenia, bo taniej nie wyrwiesz z uwagi na brak wypracowanych zniżek.
Kawa (pisałem w jednym z moich wcześniejszych postów) potrafi zadziwić motocykl 600 cm3. z pod świateł, nie dopowiedziałem tego w tamtym poście że chodzi mi o osiągnięcie początkowych 70-80 km/h a nie do pełnej setki, co zostało tak odebrane i słusznie, więc wiadomym jest że oczywiście nie mam szans z tego typu maszynkami. Ale akcesoryjny tłumik i lepsze rolki potrafią moją kawusie rozpędzić do 100-ki w 7 sek. a to już jest naprawdę godny wynik mając na uwadzę, że to tylko 300 cm3
Inna sprawa że moja waga jest relatywnie mała - 63 kg. co też jest nie bez znaczenia a może nawet jest decydującym czynnikiem.
Pomyśl o kawasaki J300 a nie pożałujesz, jeśli serwis kawasaki Cię cenowo odstraszy, zawsze możesz serwisować ją za mniejsze pieniądze w serwisie kymco. Ja tak robię :) Dla serwisu to ta sama maszynka z lekką dozą usportowienia przez japońców, ale części są w 90% te same i dzięki logo kymco o wiele niższe.
Niech nie przeraża Cię mariaż z kymco, bo wierz mi, spece od kawasaki nie mogą pozwolić sobie na sprzedaż syfu pod ich marką, który strzeli im w kolano, jeśli nie w plecy. Kymco to potężna firma, która swoje doświadczenia zbierała od lat od hondy produkując dla nich wiele komponentów. Z resztą czyni to to dziś. Więc kawasaki wiedziało co robi, decydując się na współpracę z kymco przy produkcji "swojego" pierwszego w historii skuterka. Nowa kawasaki 125-tka to samo co kymco downtown 125. Nadchodząca wkrótce kawasaki J500 mogę podejrzewać będzie zmodyfikowaną lekko kopią kymco xcitinga 400 no chyba że zaskoczą totalnie i opracowali własny autorski skuter, ale po co ? skoro za miedzą jest sprawdzony producent. Tajwańczyk wyssał z mlekiem matki wiedzę na temat skuterów, to ich główny środek transportu, więc opracowane mają do perfekcji swoje skutery a koszty serwisu i eksploatacji o niebo niższe aniżeli w suzuki, yamahy, nie wspominając o BMW
Dodatkowym smaczkiem niech będzie fakt, że mój kolega mający yamahe x-max 400 cm3 przestał ze mną się licytować co jest lepsze, bo widzi, naprawdę widzi różnicę, na korzyść mojej Kawaski J300 i to pod każdym względem, poczynając od cen serwisu/części/eksploatacji, skończywszy na osiągach. Pocieszam go że jego skuter, też jest piękny :) ale on wie że mu ściemniam, on wie ...
10
0