Niby wszyscy płacimy za wywóz śmieci i nie ma ograniczeń w ilości jaką odbierają. Dodatkowo można samemu wywieźć praktycznie wszystko do pszok. jakim cudem więc nasze drogi i pola są zawalone śmieciami?
Od jakiegoś czasu obserwuję nową wiejską tradycję, choć nie do końca może wiejską , bo przynoszą to też ci z miasta . Trzymanie śmieci , pojemników na ulicy przed płotem. I to nie tylko w dniu wywozu, ale tak na zawsze , zarówno worków z segregacją jak i śmietników. Może tu ktoś z gminy , bo w końcu to jest to teren , drogi i ulice należące do gminy , wyegzekwował by zabranie tego na posesje śmieciarzy ??
niby płacimy ale im wiecznie nie wystarcza, nie ma pieniędzy na śmietniki przy głównej drodze - dla mnie to śmiesznie w tych czasach.
a druga strona medalu jest taka że kiedy poobserwuje się dzieciaki które wyszły ze szkoły , pobiegły prosto do DINO a opakowania po tym co tam kupiły i zjadły w 90 proc ląduje w rowie albo pod nogami... trzeba by było zacząć od edukacji
Te śmieci to są głównie z budów, tam nikt nie zabezpiecza śmieci i wszystko fruwa po całym Bojanie. W najlepszym wypadku robotnicy pakują do worków a potem taki worek do lasu.
Jakiś czas temu widziałam jak palili śmieci, ale to był chyba ich pierwszy i ostatni raz. Przyjechała Policja i więcej nie widziałam, żeby palili. Na polskich budowach to taka tradycja, że śmieci się pali, a nie wywozi.
Ktoś powinien zacząć kontrolować te budowy, bo kontener na śmieci to dla deweloperów nieznane pojęcie. Jakby parę razy mandat dostali to może zaczęli by myśleć.