Witam,
Szukam mieszkania i dziwnie dużo ogłoszeń jest właśnie z Sojowej 33 (conajmniej 5 różnych i to w dobrych cenach). Jest to trochę podejrzane dlatego proszę o opinie kogoś kto tam mieszka lub cokolwiek wie, czy jest coś nie tak z tym miejscem/blokiem?

W każdym z budynków Sojowej 33 można spotkać normalnych lokatorów, bezkonfliktowych ale mieszkają też patole choć raczej niegroźne. Kiedyś faktycznie działy się tam różne dziwne sceny ale od paru lat jest raczej dobrze. Porównując do mieszkań na Opata, Zamenhofa, czy niektórych rejonach Oksywia, obłuża to miejsce godne polecenia.

Dziękuję :)

To hotelowce, zrobili remont elewacji by jakoś wyglądały przez co teraz fundusz remontowy jest bardzo wysoki. sama szukałam mieszkania do kupienia więc pytałam się i w tej lokalizacji, bardziej z ciekawości bo akurat na Sojowej w hotelowcach bym nie kupiła i mówili że fundusz nawet po 300zł.
Zresztą tam koło przychodni wiecznie pełno samochodów, głośno, dostawy do biedronki itp

A i towarzystwo nie do końca udane ;)

Skoro Pani tam nie mieszka to skąd pewność o hałasach lub informacja o towarzystwie? :)

Mieszkam na Dąbrowie od kilkunastu lat więc posiadam takie informacje.
Hałas nawet z racji tego, że zaraz obok przychodnia i biedronka - co za tym idzie wzmożony ruch ludzi, samochodów, które trąbią bo nie ma gdzie stanąć ludzie się zastawiają, dostawy tirów z biedronki.
Na tym forum był już wątek o mieszkaniach przy ulicy Sojowej 33 i 18, tzw hotelowcach, niech osoba szukająca mieszkania sobie może poczyta.

Ale prawda jest taka, ze po remoncie elewacji zrobiło się tam sporo mieszkań do sprzedania. Sądzę, że to właśnie przez duży fundusz remontowy.

Ludzie pisza tu na forum, ze na Sojowej dochodzilo kiedys do samobojstw przez powieszenie, moze ktos napisze cos wiecej na ten temat, bo mieszkam tu od dwóch lat i przydarzyla sie dziwna sytuacja, wierzyc nie wierzyc ale w nocy w nowym mieszkaniu po wprowadzeniu dziecku przedstawila sie zjawa wlasnie samobojcy powieszonego!! i tak kilka razy, w tym mieszkaniu raczej nikt sie nie powiesil, ale moze w bloku...? Moja pierwsza mysl, byla taka ze ktos tu sie niedaleko powiesil, prosze o jakies info na ten temat, bo przeraza mnie to.

Mieszkam od maja 2019. Po pierwsze nie widzę tu żadej patologii, fundusz remontowy to nie 300, a 130 zł, bardzo mili sąsiedzi. Pozatym hałas od Biedronki akurat u mnie żaden bo mam okna od przeciwnej strony, a dostawy to raczej są nocą. Pozatym okolica bardzo spokojna, blisko do szkół, przedszkoli, czy Kościoła. Koło przychodni faktycznie jest ruch, ale napewno nie wiekszy niz np. w centrum w godzinach szczytu i szczerze mówiąc mnie to wogóle nie przeszkadza, i tak parkuję z drugiej wew. strony gdzie jest pełno miejsca. Ogólnie blok jest teraz zadbany i utrzymany w czystości, myśle ze Sojowa 18 to jeszcze wyzszy standard niz 33.

Mieszkalem na dabrowie 20 lat i tam zawsze patola byla ludzie sie wieszali itp

Mam pytanie dlaczego ludzie pozbywają się mieszkań na ul. Sojowej33

A wiedzialas ze tam zaatakowano czlowieka nozem ??? nie ??? to oznacza ze sie nie wydarzylo ???

Mieszkalem na Dabrowie 16 lat, pamietam jeszcze kiedy te bloki budowano, przchodnia byla na szafranowej a kosciol byl ten maly.
Prawda jest taka ze tam mieszkala patologia, alkoholicy, narkomani, dochodzilo do burd i awantur, ludzie sie wieszali.
To poprostu zostalo w glowach ludzi.

Ja tam mieszkalem dwa lata i nie ma tam jakiejs przesadnej patoli ale mieszka z dwoch lub trzech burakow co w dzien sluchaja muzy na maxa lub imprezuja w tygodniu do 2 w nocy albo parkuja na srodku chodnika itp ogolnie mieszkalo sie dobrze ale takie buractwo denerwuje i sie wyprowadzilem. Standardem jest to ze kazdego dnia w drzwiach bloku ktos pije piwo i pali fajki

czyli duzo sie nie zmienilo ?

Na fikakowie jest to samo a osiedle duzo ladniejsze. Burak sie zawsze jakis trafi jak nie w tym bloku to w drugim. Dlatego juz nie mieszkam w bloku i nie zamierzam wiecej

Tutaj jest zgrupowanie