Solidarnosc klubowiczów wobec pobicia przez ochroniarzy Buffetu!
Szanowna Redakcjo,
Chcielibyśmy zwrócić uwagę władz miasta oraz mieszkańców, na incydent, jaki miał miejsce w klubie Buffet, znajdującym się na terenie Stoczni Gdańskiej, w budynku Instytutu Sztuki "Wyspa".
Z soboty na niedziele 5 stycznia, doszło do nadużycia kompetencji ochrony klubu ,co doprowadziło do brutalnego i bezprawnego pobicia niewinnych klubowiczów. Ochroniarze dopuścili się nieuzasadnionego użycia gazu łzawiącego, oraz agresji fizycznej z użyciem stalowej palki teleskopowej, poza terenem klubu. Zaistniałą sytuację obserwowało ok. 20 świadków. Wyrzuceni przed klub, starali się Oni powstrzymać agresywnych ochroniarzy klubu. Sytuacja wymknęła się spod kontroli i mimo solidarnej współpracy poszkodowanych, oraz interwencji policji ( 3 radiowozów) ,zdarzenie,zakończyło się poważnymi uszkodzeniami ciała napadniętych osób. Uczestnicy, wobec zaistniałej sytuacji , czując bezsilność i zlość, solidarnie zglosili sprawę policji oraz pozostawili swoje dane osobowe, w celu złożenia zeznań. Warto byłoby się zastanowić nad jakością pełnionych obowiazków, przez pracowników ochrony, jak i naszym bezpieczeństwem w klubach. Czy ochrona klubów nocnych, ma czuwac nad naszym bezpieczeństwem, czy nam zagrażać? Czy chodzi nam o taką jakość weekendowych atrakcji w Trójmieście? Zostawiam Państwa z tymi przemyśleniami i życzę bezpiecznych eventów. Ps. a Euro tuż tuż...
Chcielibyśmy zwrócić uwagę władz miasta oraz mieszkańców, na incydent, jaki miał miejsce w klubie Buffet, znajdującym się na terenie Stoczni Gdańskiej, w budynku Instytutu Sztuki "Wyspa".
Z soboty na niedziele 5 stycznia, doszło do nadużycia kompetencji ochrony klubu ,co doprowadziło do brutalnego i bezprawnego pobicia niewinnych klubowiczów. Ochroniarze dopuścili się nieuzasadnionego użycia gazu łzawiącego, oraz agresji fizycznej z użyciem stalowej palki teleskopowej, poza terenem klubu. Zaistniałą sytuację obserwowało ok. 20 świadków. Wyrzuceni przed klub, starali się Oni powstrzymać agresywnych ochroniarzy klubu. Sytuacja wymknęła się spod kontroli i mimo solidarnej współpracy poszkodowanych, oraz interwencji policji ( 3 radiowozów) ,zdarzenie,zakończyło się poważnymi uszkodzeniami ciała napadniętych osób. Uczestnicy, wobec zaistniałej sytuacji , czując bezsilność i zlość, solidarnie zglosili sprawę policji oraz pozostawili swoje dane osobowe, w celu złożenia zeznań. Warto byłoby się zastanowić nad jakością pełnionych obowiazków, przez pracowników ochrony, jak i naszym bezpieczeństwem w klubach. Czy ochrona klubów nocnych, ma czuwac nad naszym bezpieczeństwem, czy nam zagrażać? Czy chodzi nam o taką jakość weekendowych atrakcji w Trójmieście? Zostawiam Państwa z tymi przemyśleniami i życzę bezpiecznych eventów. Ps. a Euro tuż tuż...