~julenka7@tlen.pl
(7 lat temu)
Super pomysł! Mieszkam tu od niedawna i zauważyłam, że niestety brakuje tu przyjaznych miejsc dla właścicieli psów i psów, bo wszędzie syf - wszystko zasr..e, pełno śmieci, resztek jedzenia, brak koszy na psie odchody (co wymusza wyrzucanie ich do zwykłych śmietników - obrzydliwe, mega nieekologiczne i do tego niebezpieczne - nawet bardziej niż rozkładająca się kupa na trawniku, o którą ciągle tyle hałasu, na osiedlu należy sprzątać, ale szkoda, że nie ma tych koszy na psie kupy, myślę, że wtedy więcej ludzi by sprzątało i milej by się funkcjonowało wszystkim, nie tylko ludziom bez psów, mi też nie jest przyjemnie uprawiać codziennie slalom gigant między kupami, kiedy wychodzę ze swoimi psami, do tego ten widok i smród, szkoda gadać..), brak wybiegów dla psów i w ogóle miejsc spotkań, gdzie piesie mogłyby się razem pobawić, wybiegać i nacieszyć swoim towarzystwem i przy okazji nie wadzić nikomu i nie stwarzać niebezpiecznych i nieprzyjemnych sytuacji z udziałem osób trzecich (zauważyłam, że brakuje tu przyjaznego podejścia do siebie nawzajem - na forach pełno sąsiedzkich skarg na siebie, konfidenctwa, straszenia i wrogości, do tego jakieś dwa fronty - ludzi za psami i ludzi przeciwko nim bez zrozumienia ich naturalnych potrzeb, przykre to). Dlatego zapraszam do kontaktu na maila osoby, które mają życzliwe nastawienie i przyjazne, zdrowe podejście do wzajemnego funkcjonowania ;) Nie chcę żadnych podziałów i kłótni z ludźmi nie lubiącymi zwierząt, ale chcę jednocześnie, aby moim i innym psom żyło się tu lepiej, to wszystko zależy przecież od nas samych. Chodzi o wzajemny szacunek i zrozumienie, myślę, że da się tak zrobić, aby był wilk syty i owca cała ;) Mam dwie bardzo przyjazne labradorki, które chodzą na smyczy, po których sprzątam i staram się, aby nie witały się ze wszystkimi ludźmi i psami, choć często to bardzo trudne, bo mają to wpisane w swój charakter i przyjazne usposobienie, jednak rozumiem, że są ludzie i psy, którzy nawet takich psów nie tolerują, wybiegać się chodzimy zatem w odludne miejsca, brakuje nam towarzystwa innych psów, których właściciele myślą podobnie jak ja :) Także, kto chętny, to zapraszam do kontaktu :)
Ps. Za wrogie podejście, którego tu i tak za dużo, bardzo dziękuję, darujcie sobie proszę obrażanie tego posta, bo naprawdę nie mam nic złego na myśli ani nic złego do nikogo, po prostu opisuję fakty i szukam dobrego obejścia się z nimi.
4
1