Re: Spółdzielnia Bałtyk czy szanuje lokatorów?
Nie zgadzam się, że raban jest podnoszony o byle 50 gr. Spółdzielnia ma kompletnie w d.pie rozsądne gospodarowanie pieniędzmi, które przecież nie należą do nich, tylko są im powierzone przez mieszkańców na konkretne cele. Ostatnio powstały wiaty śmietnikowe. Przy Wielkokackiej 8 i 10 od początku był problem z dopasowaniem kluczy. Zamontowali wkładkę, dorobili klucze, które nie pasowały. Najpierw, te niepasujące klucze rozdawała dozorczyni - i to był dobry pomysł, ale złe klucze. Cały czas był duży problem z wyrzucaniem śmieci, które gromadziły się wszędzie, rozciągane przez zwierzaki, rozwiewane przez wiatr itd. Po jakimś czasie powiesili kartkę, żeby się zgłaszać po nowe klucze DO ADMINISTRACJI. Kolejny problem, bo nie każdy ma taką możliwość w godzinach ich pracy. Więc ci, którzy mieli już dobry klucz zamykali, a inni zostawiali śmieci gdziekolwiek. No to otworzyli drzwi na stałe, aż wiatr je wyłamał. Zabrali drzwi do naprawy. Trochę to trwało, aż założyli (chyba nowe). Z wkładką, do której nie pasowały poprzednio wydane klucze. Wiata zamknięta, nie ma gdzie wyrzucić śmieci. Więc mieszkaniec idzie do administracji (piątek po południu) po pasujący klucz. "Nie mamy klucza, może w przyszłym tygodniu" po naciskach - "może majster coś wymyśli" . Majster o postawie 'Jestem królem witomina' z należytą arogancją " a co, chciałaby pani tak od ręki ?". Po ostrzejszej wymianie zdań z pokoju obok wychodzi pani z propozycją, że zaraz zleci wymontowanie wkładki, żeby można było dostać się do wiaty. No i wymontowali. Dzisiaj wieje jak cholera i drzwi pewnie za chwilę znowu się wyłamią, bo mimo, że je zabezpieczam na różne sposoby (choć nie do mnie to należy) zawsze znajdzie się ktoś, kto usunie zabezpieczenie. I co, znowu kupią nowe drzwi? Zamontują nową wkładkę? dorobią nowe klucze? a za czyje pieniądze ? Co można zrobić z takim zaniedbaniem? gdzie zgłosić? ma ktoś pomysł?
255
0