Spróbujcie tam zadzwonić... Tak tam. Na Straż Miejską. A ciekawe czy uda się zgłosić cokolwiek?
Z premedytacją nie odbierają telefonów?
Kierowcy parkują na środku drogi rowerowej i siedzą w autach, wzrok w telefon i coś tam "knypsuje".
Często widzę SM. A jak długo taki kierowca czy pani "kierowca" sobie stoi autem na środku drogi rowerowej?

Rób zdjęcia i wysyłaj gdzie trzeba z odpowiednim opisem.

eee, fatyga robienia zdjec, wysyłania, utrata anonimowości, potem ciaganie na przesłuchania, koszty itd

jak jedziesz w tym samym kierunku co fura, olej sprawę, nadmierne ryzyko,
ale jak pod prąd, to zabierz mu lusterko, albo drapnij mu lakier.
pouczające, a znacznie mniej fatygi
ryzyko jakieś jest, ale rzadko się zdarzy biegacz, co cię pieszo dogoni
(na wszelki wypadek przed akcją zmienić przerzutkę na niższy bieg, na wypadek #HusseinBolt)

Nie uszkadzać samochodów. Wozić ze sobą torebki. W torebkę pobrać najbliższą psią kupę z najbliższego trawnika i rozmazać na przedniej szybie. To nie jest uszkodzenie.

A potem jeden z drugim w ramach odwetu czy "nauki" rozmaże rowerzystę na masce lub zepchnie do rowu.

Nie eskalujmy agresji!

Dlaczego akurat rowerzystę?

Jak mu rowerzysta uszkodzi czy pobrudzi samochód, to na kim się niby odegra?

A skąd się dowie? Zresztą postulat bym rozszerzył na spacerowiczów i przede wszystkim psiarzy.

Stąd, że siedzi w samochodzie? Przecież jasno z kontekstu wątku wynika, że to robione przy obecności kierowcy.

Tak czy inaczej agresja nie jest rozwiązaniem.

Jak siedzi, to wystarczy postraszyć. Kiedyś takiemu tylko pokazałem torebkę, to zbladł jak ściana. Ot, taki ruch na rzecz czystości trawników i poprawnego parkowania.