O ponad miesiąc minął już termin zwrotu nadpłaty z podatku której nadal nie otrzymałem. Listu o stawieniu się w celach wyjaśnienia jakichś wątpliwości czy czegoś takiego też nie dostałem. Na e-mail'e nikt nie odpowiada (pierwszy wysłany miesiąc temu), telefonów nikt nigdy nie odbiera... normalnie jakieś kpiny. To ma być XXI wiek? Czy ten urząd w ogóle istnieje??? Widzę że jedyny sposób żeby się z niego czegoś dowiedzieć, to stawienie się tam osobiście, chociaż nawet wtedy nie jestem pewien czy czegokolwiek się dowiem...