DNO !!!
Własciciel nie ma pojęcia o hodowli koni, stajnią zarządza jego syn ktory nawet nie wie , co robić gdy koń ma kolkę, instruktorka... no cóż...
sama powinna się jeszcze sporo nauczyć, zanim sama bedzie kogokolwiek czegokolwiek uczyć...

Moim zdaniem opinia dotycząca trenerki jest krzywdząca. Trenuję u niej już drugi rok. Jestem bardzo zadowolona. Swego czasu trenowałam w Kolibkach i jako takie porównanie mam.
Poza tym, trenerka świetnie sprawdziła się w nauce dzieci. Jest spokojna i życzliwa, ale i wymagająca i konsekwentna. Wszystkim "posiadaczom" trudnych dzieci szczerze polecam tę trenerką. Niejeden instruktor już przy moim dziecku mówiąc kolokwialnie "wymiękł", a tej trenerce się udało. Powiem więcej - mały jest zachwycony. Polecam Stajnie nad jeziorem ze względu na trenerkę przede wszystkim.

Od p. Halinki proszę się doczepić. Zezula może jesteś z lekka leniwa i nie za bardzo się chciało wysilać

chciałam napisać "odczepić".