Zaprowadziłam do salonu mojego psiaka, pokazując zdjęcie, jakiego dokładnie efektu oczekuje. Pani groomerka zapewniała mnie ze jest jedyna osoba na całym wybrzeżu, która obcina nożyczkami z grzebienia - na czym mi zależało. Niestety, ku wielkiemu zdziwieniu odebrałam pieska o zupełnie innym wyglądzie niż oczekiwany, jest nierówno obcięty, w całości maszynka niestety, uszy krzywo, nóżki krzywo, wszędzie "schody" i do tego jedno oczko tak mocno wygolone, ze aż zranione. Kiedy zwróciłam uwagę na to, ze buźka miała być obcięta "dłużej" Pani odpowiedziala, ze krócej jest lepiej. Ogromna przykrość i rozczarowanie, byłam tam dwa razy, pierwszy i ostatni.

Jak z psychiatryka, co nie?