Witam, na osiedlu w Gdynii publiczne miejsce parkingowe dla mieszkańców osiedla od pół roku zajmuje czarne Volvo S40. Volvo zarasta już trawą i prawdopodobnie będzie tak stało jeszcze długo.
Da radę coś z tym zrobić? Miejsc na osiedlu zaczyna brakować a robienie złomowiska na parkingu w tym nie pomaga..

straż miejska

Tak jest,gdy chce się szpanować lepszym autem. Ale gdy przyjdzie do remontu nawet jakiegoś drobiazgu w Volvo to brakuje kasy i auto idzie w odstawkę.

jeżeli jest prawidłowo zaparkowany to nic nie zrobisz, każde osiedle ma z takimi chrupkami problem

Ustalić właściciela i porozmawiać. Niech auto umyje i trawę zdejmie :-D

Możesz tylko porozmawiać z właścicielem pojazdu, jak do niego dotrzesz.

Tak jest w Polsce.
Natomiast w Niemczech ,gdzie auto stoi 2-3 tygodnie na tym samym miejscu jest odholowywane na płatny parking za miasto a kierowca poinstruowany, aby sprzedał auto bo jest mu niepotrzebne.

nie wiem czy to prawda ale istna głupota, co w przypadku marynarzy ludzi na konraktach pracujących z dala od domu? ich samochody też są odholowywane? może by w tym czasie dawać kluczyki uchodźcom żeby mieli jak się przemieszczać

Rodowici Niemcy i Ci co pływają na kontraktach itp. garażują swoje auta w swoich prywatnych domach . Natomiast cała reszta napływowych ,farbowanych Niemców mieszka we wieżowcach i mieszkaniach komunalnych. Ci są zmuszeni codziennie autem jeździć do roboty bo inaczej nie wyżyją w Niemczech.

W takim przypadku należy wylać przepracowany olej pod samochód i zgłosić Straży Miejskiej, że wyciekają z niego jakieś płyny. Przyjadą błyskawicznie :)

Volvo zniknęło z osiedla :) Zajęło to właścicielowi 5 miesięcy..