Opinie do spektaklu: Stromo.
Loutop, Szwajcaria
Stromo ("Steep")

Przedstawienie zamknięte jest w czterech obrazach trwających ok. 15 minut.

Zwiewna choreografia i poruszające kompozycje - wszystko to na krętych schodach, wyjętych ze swojego zwykłego kontekstu, prowadzących donikąd lub wszędzie. Dwie kobiety zagubione pośród refleksów codzienności i tych surrealistycznych, intymnych jak muzyka. Śpiewaczka, rapperka, ...
Przejdź do spektaklu.

... a przecież widać że mają dziewczyny talent. To po co "schodzić" tak nisko?

A może ta nagość jest formą przekazu? Spektakl nazywał się Indian Princess, więc z samej nazwy można się tego domyślić, jako że dzika indiańska księżniczka raczej ubrań nie posiada (no może oprócz wspomnianej przez nią "leather dress"). Zresztą można by uznać, iż stwierdzenie, że pokazanie piersi w TEATRZE w sztuce nowoczesnej, kiedy to golizna świeci na każdym billboardzie, jest "schodzeniem tak nisko", jest dość nie na miejscu.

Lubię cycki! :-*

Nie rozumiecie szztuki...

Po tym spektaklu zwatpilam w Fete. Nie znalazlam w nim zadnej historii, przeslania, gry aktorskiej - jedynie zazenowanie i zdegustowanie...Szkoda czasu, ktory trzeba bylo poswiecic na ten spektakl.

Mnie widok ładnego biustu nie zdegustował a poświęcić trzeba było raptem 15 minut. Świetny spektakl (wcale nie ze względu na dodatkowe atrakcje).

Do odczytania tego typu sztuki trzeba mieć albo zmysł dostrzegania detali i odpowiednią wrażliwość albo nadrabiać ich brak "doświadczeniem, obyciem". W tym konkretnym wypadku pomocna była znajomość jezyka. Jeśli nie odczytało się sensu z choreografii i scenografii, to był on podany w słowach wydobywanych, przy pomocy pięknego głosu, przez Molly Gruey

DNO!!! DNO... i jeszcze raz DNO. Szkoda czasu na coś takiego. I te gołe bab... paradujące przed małymi dziećmi. Masakra!

Myślę, że małe dzieci przejęły się zdecydowanie mniej niż niektórzy rodzice...

Arturze, czy Wenus z Milo czy Sakountalę też byś nazwał dnem? Czym matka Ciebie karmiła?

Powyższe skrajne w wymowie wypowiedzi mimo wszystko świadczą o sile tego, co dziewczyny przedstawiły. Ja jestem zachwycona tym co widziałam i z chęcią zobaczyłabyn inne spektakle gdyby nie brak czasu.

Te cztery spektakle, jakie przedstawiły te kobiety i teatr Loutop, są moim objawieniem tegorocznej FETY. W sztuce chodzi o emocje, a ta jej forma wywołała we mnie więcej emocji, niż jakikolwiek inny teatr. Nadal jestem zachwycona. Dziękuję!

Tak, to prawda dziewczyny były fantastyczne a ja czuję wielki niedosyt...szkoda że polskie performanse nie były tak ciekawe...

Loutop był absolutnie niesamowity, potrafiący dotykać najgłębszych emocji... a jak ktoś widzi w tym tylko gołe cycki, to gratuluję totalnej bezmyślności i bezuczuciowości. Myślicie, że cycki gorszyły dzieci??? Dzieci jeszcze nie są tak fałszywie pruderyjne jak co poniektórzy dorośli... ;) Myslicie, że dziecko się gorszy karmiącą matka?