Stronniczosc i brak profesjonalizmu
Pani psycholog kilkukrotnie podczas terapii malzenskiej pokazala, ze jest stronnicza, odnoszac sie zupelnie inaczej do mnie niz do meza. Do opinii meza i jego problemow podeszla ze zrozumieniem. Moje problemy prowadzace do takiego, a nie innego polozenienia w zwiazku wysmiewala. Przedstawialam sytuacje, ktore sa dla mnie trudne. Pani "psycholog" nie pytala ze zrozumieniem jakie widze wyjscie, nie radzila sama, nie przedstawiala propozycji innego spojrzenia na problem. Czesto zanim sama dokonczylam zdanie, kometantowala "a czego Pani oczekuje? ze maz ma zrobic..." i tu nastepowal totalnie absurdalny przyklad i parskniecie smiechem. Przyklad nie do zrealizowania, wyolbrzymiony, jakbym oczekiwala od meza gwiazdki z nieba. Przyszlam po pomoc, a moje problemy zostaly wysmiane. Chyba nie na tym polega pomoc psychologa? Pierwsza wizyta mogla byc umowiona praktycznie dzien po tel, wiec domyslam sie, ze zbyt duzej ilosci pacjentow ta Pani nie ma. Na kolejnym spotkaniu pomylila dodatkowo imie mojego meza. Wypadaloby przed terapia sie przygotowac i przypomniec sobie kto ma przyjsc. Dodatkowo jak wychodzilam podzielila sie z mezem opinia na moj temat. Powinna to chyba powiedziec mi.