Polnord to koszmar pod każdym względem...
Nie kupujcie mieszkań u tego dewelopera. Mieszkam w jednym z budynków na Myśliwskiej, wszystko było super póki nie odebraliśmy kluczy. Potem dramat. Podłoga wyżej niż dół okna balkonowego, krzywe ściany, elewacja pofalowana. Każda naprawa to droga przez mękę. Kontakt fatalny. Obiecują nie wiadomo co, oddają nic. Po pięciu latach nie mamy ogrodzenia, a zieleń w formie drzew i krzewów pozostała w fantazjach architektów na wizualizacjach jeśli nie liczyć dwóch metrowych patyków wbitych w ziemię. Nawet trawników nie ma normalnych, tylko na ziemię budowlaną wysypano czarną ziemię i zasiano trawę. Miejsca parkingowe wewnętrzne i zewnętrzne bardzo drogie a wąskie i ze słupami. W niektórych przypadkach nieużyteczne. Te miejsca parkingowe przed budynkiem, które miały być miejscami ogólnodostępnymi zostały w późniejszym procesie sprzedaży lokali usługowych dodane jako bonus. Tak więc w dzień pod klatką nie zaparkujesz bo miejsca ogólnodostępne są miejscami prywatnymi. Goście, którzy do Ciebie przyjadą też nie zaparkują bo nie mają gdzie. Do niektórych klatek zabrakło miejsca na chodnik więc idzie się po jezdni bo Polnord buduje na małych przestrzeniach. Upycha jak najwięcej się da. Niedoróbki budowlane temat rzeka. Nawet boku jednej ściany zewnętrznej nie zdążyli pomalować tylko zostawili betonową. Wszystko musieliśmy wykonać sami z pomocą administracji. Teraz Polnord w podziękowaniu za kupno ich wcale nie tanich mieszkań wysypuje nam pod oknami hałdę piachu wywożoną z budowy Waszego osiedla demolując całe otoczenie. Zniszczono okoliczną zieleń, połamano drzewa, wkroczono na teren aktywny biologicznie. Prace trwają od 7ej do 21ej, ciężki sprzęt i sterta piachu przypominają nam nieustannie o koszmarze zwanym firma Polnord. Motto tego dewelopera powinno brzmieć: chcesz mieć problemy kup mieszkanie w Polnordzie. Masakra!
42
5