Suknia ślubna
Suknia ślubna do wyrzucenia
Witam, oddałam suknię ślubną do prania 1 dzień po weselu - Pani przyjmując powiedziała że nie będzie problemu z dopraniem. Przy odbiorze zaczęły się problemy - okazało się że tylko spódnica była wyprana a raczej namoczona a góra tylko przetarta szmatką, całe pranie do poprawki. Przy drugim odbiorze okazało się że koronka trenu sukienki różni się kolorem od koronki gorsetu (prawdopodobnie dół sukienki został potraktowany wybielaczem z uwagi na to że był bardziej brudny niż góra) Wszystko skończyło się reklamacja na której w/w firma w swojej treści ma napisane że skontaktuje się z klientem i rozpatrzy reklamację rzeczoznawca w ciągu 2 tygodniu. Okazało się że owym "rzeczoznawcą" jest właściciel pralni który nie uznał reklamacji. Sukienkę można wyrzucić bo na pewno się nie sprzeda. Nie POLECAM ODRADZAM!
Witam, oddałam suknię ślubną do prania 1 dzień po weselu - Pani przyjmując powiedziała że nie będzie problemu z dopraniem. Przy odbiorze zaczęły się problemy - okazało się że tylko spódnica była wyprana a raczej namoczona a góra tylko przetarta szmatką, całe pranie do poprawki. Przy drugim odbiorze okazało się że koronka trenu sukienki różni się kolorem od koronki gorsetu (prawdopodobnie dół sukienki został potraktowany wybielaczem z uwagi na to że był bardziej brudny niż góra) Wszystko skończyło się reklamacja na której w/w firma w swojej treści ma napisane że skontaktuje się z klientem i rozpatrzy reklamację rzeczoznawca w ciągu 2 tygodniu. Okazało się że owym "rzeczoznawcą" jest właściciel pralni który nie uznał reklamacji. Sukienkę można wyrzucić bo na pewno się nie sprzeda. Nie POLECAM ODRADZAM!

