Supernova

Temat dostępny też na forum: Redłowo
Kameralne osiedle powstanie w sąsiedztwie (dosłownie w otulinie) rezerwatu Kępa Redłowska. Wystarczy przejść przez jego wzgórza, aby zejść na plażę u jego stóp. Z ulicy Kopernika, gdzie powstanie osiedle, dojść można także na Polankę Redłowską, a dalej na Bulwar Nadmorski. Lokalizacja de facto oznacza położenie w środku tętniącego życiem miasta, ale jednocześnie na uboczu - w ciszy i wśród ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktos ma ceny ?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie warte zachodu

Ceny za metr użytkowy jak wszędzie... za drogo ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Patodeweloperka / Dramat

Dramat. Metraże salonów jak w kawalerce... typowe wyciśnięcie metrażu dla zysku. Patodeweloperka na miarę naszych czasów. Nie sposób znaleźć atrakcyjnego mieszkania w tej inwestycji, a szkoda...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapłacone a mieszkania brak !!!

Deweloper wziął pieniądze i na tym starania się skończyły. Zadeklarowane terminy w umowie deweloperskiej odbiory lokali do 30.06.2024, akt przeniesienia własności do 30.09.2024, termin wpłaty 100% wartości umowy 30.04.2024. Oczywiście tylko ten ostatni został dopełniony przez klienta. Deweloper od 2 lipca składa wnioski o pozwolenie na użytkowania i pozwolenia na użytkowanie do dzisiaj nie ma. Każda kontrola inspektora nadzoru budowlanego kończy się negatywnym protokołem, a dzisiaj nie potrafią porządnie ze sztuką budowlaną wykonać... schodów tymczasowych i barierek na antresoli. Bo to jest aktualna usterka w protokole. Nie wspomnę że kontrole się przesuwały również dlatego że źle wypełniane były wnioski o pozwolenie na użytkowanie. Deweloper sobie co jakiś okres wysyła takie same pisemko (daty tylko zmienia) informujące że terminy uległy zmianie bo wszyscy dookoła im nie sprzyjają a oni tylko dokładają należytych starań. Oczywiście przepraszają i proszą o wyrozumiałość. Umowa deweloperska określa sankcję za nie podpisanie notarialnie przeniesienia praw własności w terminie. Jak klienci się zaczęli domagać swojego to prawnicy Spravi się uruchomili i odrzucają wezwania argumentując że to przecież nie jest ich wina tylko podmiotów trzecich. Oni przecież dokładają należytych starań to dlaczego mają płacić że mieszkanie jest pół roku po terminie i nie wiadomo kiedy w ogólę będzie do odbioru. Biuro Obsługi Klienta odbiera kiedy wygodniej i też nie raczy oddzwaniać. Informacji konkretnych do zaniepokojonego klienta zero. Była kontrola? Była. Odebrała? Nie odebrała. Czemu? Bo coś z barierkami. Kiedy następna kontrola? Nie wiem. Co się teraz dzieje, jakie działania naprawcze? Nie wiem. Kiedy w końcu odbierzemy mieszkanie? Nie wiem. Co mamy robić? Umówmy się na telefon za pół miesiąca.... Tak wygląda aktualnie współpraca. Pozostaje czekać, kumulować kolejne nieprzewidziane koszty wynikające z braku dostępu do kupionego mieszkania. Chętnie podzielę się spostrzeżeniami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0