Niezłe sztuki, ładne wnętrza, atrakcyjny otwierany dach, ale teatr wybudowano chyba dla masochistów. Trudno znaleźć dobre miejsca na balkonach. Widoczność słaba przez beznadziejny projekt włoskiego architekta. Byłam 2-krotnie i chyba mi wystarczy. Pierwszy spektakl obejrzałam zgięta wpół, ponieważ na wysokości oczu zamontowano barierkę.Drugi spektakl minął mi na próbie dostrzeżenia aktorów z prawej lub lewej strony filara, który skutecznie ich zasłaniał. 3 h bez możliwości oparcia się. Obserwowaliśmy innych widzów, większość poszukiwała optymalnej pozycji i widoczności. Popieram pomysł, by architekt karnie odsiadywał swoje na każdym spektaklu.