Syf z kominów
Mieszkam blisko (około 70m) trójmiejskiego parku krajobrazowego. Latem widzę śmieci w lesie i to mnie wkurza ale zimą w powietrzu jest taki syf z kominów że nie daje się przebywać na zewnątrz. Ludzie palą tani, g*wniany węgiel, śmieci i sam nie wiem co, w powietrzu czuć palony plastik, mocz (pampersy?), gryzący syf. Sami generują toksyczne dymy, a z drugiej strony narzekają na alergie, astmę, nowotwory... sami się trują, ci nasi sąsiedzi i nas przy okazji też.
chciałbym zebrać tych którym też to przeszkadza i stworzyć front ochrony naszego zdrowia i środowiska
chciałbym zebrać tych którym też to przeszkadza i stworzyć front ochrony naszego zdrowia i środowiska