Sylwester 2008Hawaii PartyKlub Parlament ma przyjemność zaprosić na szaloną imprezę sylwestrową. Ostatnie chwile tego roku miną Państwu pod znakiem letnich przebojów i gorącej hawajskiej imprezy. Jako, ze w grudniu bywa zimno , postanowiliśmy rozgrzać wszystkich i zorganizować uroczystość sylwestrową w takiej właśnie stylistyce. Choć tematem przewodnim będą hawaje to przeniesiemy się w te ...
więcej

mam tylko nadzieję ze te ciepłe przekaski to nie bedzie jak w zeszłym roku zimny pasztecik , dlatego dużo liudzi poszło do domu już koło 1 bo nie było nic do jedzenia a wiadomo nikt nie lubi pic na pusty żołądek takze oby w tym roku klub lepiej zadbał o ludzi , bo ja mam zamiar sie wybrac ze znajomymi ze szczecina i głupio by było zaoferowac im kubek barszczu i zimnego pasztecika :)

Jaki był przekrój wiekowy tej imprezy. Czy odzwierciedlało to klasyczne soboty w Parlamencie????

Mam pytanie jak trzeba być ubranym

jaki ubiór będzie najbardziej odpowiedni? max hawajsko czy mozna klasycznie z drobnymi hawajskimi dodatkami?
i jaki przedzial wiekowy?

impreza jest w klimatach hawajskic wiec jak najbardziej sa mile widziane takie stroje ewentualnie ubior galowy

W tym roku w składzie ciepłego poczęstunku będzie ryż z kurczakiem i warzywami a w ofercie dodatkowej będą sandwich tosty (na ciepło) i kanapki !!!

a wie ktos co z tym przedzialem wiekowym jest ograniczony?

wystarczy być pełnoletnim

moze byc nago

a można wejść ze swoim alkoholem ?

mistrzowe pytanie :D

to byla najgorsza impreza mojego zycia!! 0.5 wodki za 80 zl, zamiast kotleta, ziemniakow i surowki, dostalismy zimny ryz z niby warzywami, po ktorym wszyscy wymiotowalismy drugiego dnia!! dj tez byl do bani, zadnych znanych przebojow, przy ktorych moznaby bylo sie zabawic. nie dosc ze bilet kosztowal 110 zl to jeszcze za szatnie zdzierali po 2 zl!! dobrze ze za wc nie kazali placic! jak nie chcecie sie otruc i zmarnowac mnostwo kasy za denna impreze w najwazniejszy dzien w roku to nie idzie do parlamentu!!

wspaniały dj 'aloha coś tam' okazał się tym samym który grywa w parla chyba w czwartki i tak samo jak w te dni na sylwestra też się niczego nie nauczył albo po prostu nie chciało mu się postarać, denne przejścia między kolejnymi kawałkami albo poprostu ich brak i kilkusekundowa cisza, cały parkiet wtedy zamiera no bo nie ma do czego tańczyć... Znane piosenki leciały może do 24 i wtedy było najwięcej ludzi na parkiecie - standardowo trzeba było się obijać o innych tak jak na zwykłej imprezce w ciągu roku. Koło 2 już się sporo gości zwinęło bo dj puszczał byle co, albo to co sam lubi...
Co do ciepłego poczęstunku to chyba był jakiś żart albo próba otrucia ;P nie ma to jak mdłości w nowy rok ... ;/
Mimo że tragicznie nie było to spodziewałam się czegoś lepszego, chociażby ze wzgledu na wydane 110 zł