Tleniona pani za kierownicą szarej Fabii sedan Mk1 - co jakiś czas rano jedziesz za mną i zawsze siedzisz mi na zderzaku tak blisko, że nie widać reflektorów. Moja propozycja: wysil wyobraźnię bardziej niż tylko pół obrotu koła na przód i zachowaj większy odstęp, tym bardziej, że idzie zima. Jeśli będę musiał awaryjnie przyhamować, to skończy się to dla ciebie niemiłą niespodzianką. Btw: czy mi się wydaje czy wozisz fotelik z tyłu? Gratuluję!
I niech mi ktoś powie, że kobiety jeżdżą bezpiecznie - zabiję śmiechem.

Co się czaisz? Depnij w hebel... albo jak nie masz ochoty klepać auto to tylko lekko naciśnij - powinna się oddalić.

To padnij trupem bo ja jeżdżę bardzo bezpiecznie prawko od 20 lat zero kolizji 1 mandat za prędkość i nie wrzucaj wszystkich do 1 wora bo zabije śmiechem.A i nie jestem blondynką.zawodowy kierowca.

...zawodowy kierowca?...padam śmiechem.