Re: Szczęście nie istnieje!!!! ;(
Witaj w klubie, Adam. Ciesz się, że to tak krótko trwało. Ja się leczę po znacznie dłuższej znajomości. Z Twojego postu wynika, że najpierw pisaliście, więc chyba poznałeś ją na jakimś forum. I jednego nie rozumiem: dziewczyna do Ciebie pisze, Ty do niej, spotykacie się, ona zachwyca się Tobą..a potem kończy znajomość smsem. Wiesz co, dobrze, że sobie poszła. Człowieka poznaje się z czasem. Tak od razu: takiego faceta szukałam. Tak..bla,bla,bla..Może po prostu stawiasz babom zbyt małe wymagania? Wielu ludzi, szukając szczerej miłości zadowala się okruszyną tego, na co naprawdę zasługują. Sama się na tym przejechałam. W realu. Wiesz co, idź na jakąś imprezę/trochę %-ów Ci nie zaszkodzi/, pobądź trochę singlem i potem zacznij szukać fajnej dziewczyny. Najgorsi kandydaci/kandydatki, to bajkopisarze. Piękne słówka, tasiemcowe maile, chodzące wręcz ideały. Patrz na konkrety: na zachowanie, na sposób traktowania Ciebie. Patrz, co dziewczyna robi, a nie gada. Gadać to sobie można. Teraz możesz czuć się zawiedziony szczególnie ,jeżeli to kolejna "porażka". Zaraz tam "szczęście nie istnieje". Teraz Ci się tak wydaje. Jak upłynie trochę czasu, mam nadzieję, zmienisz zdanie. Chłopie, 50% populacji to kobiety. Na kilku świat się nie kończy. Trzymaj się
0
0