Szkoła jakich mało
Kupili mnie tym, że nie są zwykłą szkołą, gdzie przychodzi się na zajęcia, konwersuje, a w domu rozwiązuje zadania. W Speak Up mamy kluby zainteresowań, czyli zajęcia o konkretnych profilach. Na przykład ja jaram się piłką nożną, więc czasem wychodzimy na mecz do knajpy i tam rozmawiamy po angielsku. Mega!