Re: Polecam Pana Marka Podolczyńskiego
Nie polecam. ślub mieliśmy w maju 2010. Przy pierwszym spotkaniu z Panem Markiem wrażenie niesamowite - Pan Marek opisał nam jak pracuje, na co zwraca uwagę robiąc zdjęcia (w szczególności podczas wesela, gdy nie zna zaproszonych gości to fotografuje przede wszystkim rodzinę i charakterystycznych gości- co jest zrozumiałe, gdyż nie jest możliwe uchwycenie wszystkiego i wszystkich) oraz to, że daje zdjęcia w formie papierowej a nie albumie bo jak sam twierdził "frajdą dla świeżo upieczonych małżonków jest układanie samemu zdjęć w albumie" Sesje narzeczeńską mieliśmy na warszawskiej starówce - z początkowych zdjęć, które Pan Marek nam przesłał byliśmy zachwyceni. Zaufaliśmy mu całkowicie. Potem przyszło do ślubu, wesela i sesji poślubnej. Wszystko wyglądało, że jest cudownie i będziemy mieli profesjonalną pamiątkę. Na zdjęcia czekaliśmy około miesiąca. Jako rekompensatę mieliśmy otrzymać link do strony z naszymi zdjęciami, aby rodzina i goście mieli szybki i przyjemny wgląd do zdjęć. "Realizacja naszego zlecenia" czyli zdjęcia ślubne zostały przywiezione do mnie do pracy przez Pana Marka (nie omieszkam powiedzieć że Pan Marek przyjechał w godzinach mojej pracy) i bardzo się spiesząc dał mi z 5 płyt za zdjęciami oraz kopertę ze zdjęciami na papierze. Jakież było nasze zdziwienie kiedy "odpaliliśmy płyty" ciesząc się z ich ilości. Pan Marek chyba nawet tych zdjęć sam nie oglądał bo ich kolejność była z tzw. "czapy" (kościół,sesja, wesele, przed kościołem), na wszystkich płytach to samo, nasi dziadkowie nie mają ani jednego zdjęcia, nie mówiąc o rodzicach , którzy mają ich "aż" 4, Pan Marek ewidentnie wybrał sobie "charakterystyczne osoby" czyli 3 kobiety którym zrobił po 50 zdjęć natomiast reszta gości nie ma prawie ani jednego, dodatkowo sesja poślubna została zrobiona tylko szerokim obiektywem (czyli My wielkości "mrówki' i wielkie drzewa) oraz w większości tyłem jak sobie spacerujemy po parku (czyli kasa wydana na makijaż na sesję poszła w "błoto") Nie mówię już o tym, że strony w ramach "rekompensaty" nie zobaczyliśmy do dziś, a w zdjęciach w formie papierowej znajdują się rozmazane. Czasu już nie cofniemy więc musimy pogodzić się z tym co mamy, ale Pana Marka nie polecamy - tym bardziej że nasi znajomi mieli fotografa w tej samej cenie, a dostali piękny album, stronę www. i profesjonalne zdjęcia. Dlatego zdecydowaliśmy się napisać, żeby przestrzec przy ewentualnych wstępnych rozmowach.
0
0