Szukam pani, najlepiej dojrzałej i wolnej.

Gdzie mógłbym poznać kobietę, starszą i ustatkowaną? Przegrałem życie, mam długi i nie chce mi się żyć. Tak, mogę się zeszmacić byleby trochę dorobić. Pracuję, ale to nie starcza na długi, a żyć trzeba. Jestem sam i nie mam rodziny. Za kilka tygodni myślę, że wyrzucą mnie z mieszkania, bo płacę tylko część i właściciel dał mi ostatnią szansę.
Nie dałbym rady z facetem tego zrobić, a chyba są kobiety, które potrzebują faceta. Nie musi być od razu sex, możemy pójść na spacer, pogadać, poznasz mnie i zdecydujesz czy warto ze mną się spotykać. Jestem oczytany i wykształcony. Mam własne auto. Nie mam tylko honoru żeby się powiesić,a pracować więcej jak to co robię nie dam rady. Nie jestem robotem.

Dodam jeszcze, że od lat staram się wydać książki, które piszę i to też nic nie wychodzi. Może jakaś dyrektor dużego wydawnictwa potrzebuje podnóżka czyli mnie. Spełnie twoje marzenia, ale pomóż mi się wybić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

No, na litość boską (nadgarstki lekko opadają na biurko)! Nie przy śniadaniu (dmucha w siwą grzywkę i popija kawą gryz (nie Gmyz) kanapeczki z wędlinką (nie Trolinką).

Drogi,
ja jednak bardzo proszę o odrobinę szacunku. Dla siebie i dla tej "latarni", oraz ... a w zasadzie (!) przede wszystkim, dla panów, którzy tutaj zabawiają panie, od prawie dwóch dekad.
Drogi, "zeszmacić się" to też trzeba "umić". Pan "ewidentnie" (cytując klasyka tegoż przybytku) nie rozpoznał rynku i ogólnie, prawda, w "dramę internetową" (cytując innego, onego, przybłędę) uderza...
Tak się nie godzi i nie przystoi, przy poniedziałku, w tenże cudowny, deszczowy, romansowy poranek... czy też, prawda, przedpołudnie (zaganiana jestem).
Bardzo proszę, rozejść się w trybie natychmiastowym.
Mniej jeść i serfować w sieci, a więcej rabotać... lub też, ewentualnie, powrócić z tym postem, za 20 lat, gdy będę mogła pozytywnie ustosunkować się do tychże, jakże druzgocących brewerii słownych i szaleństwa totalnego :|
Z Bogiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

> są kobiety, które potrzebują faceta

Z pewnością, ale faceta!
Nie gumy od kaleson, w dodatku sparciałej.
Ty nawet litości nie wzbudzasz, a jedynie obrzydzenie.
Nie jesteś w stanie zarobić na własne (i tylko własne) utrzymanie, to połóż się w parku, aby można było o ciebie buty z psiego g.. wytrzeć. Może ktoś ci rzuci jakiś grosz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8

No i masz. Coś strasznego :|
Dajcie odpocząć. Dopieroż puszkę Pandory otwarliśmy, a już chcecie sięgać po tajemnice Poliszynela ;)
Tak się kończy zabawa w głuchy telefon. Facet Kobiecie, potrzebny nie jest... ALE ( a ono zawsze jest), przydatnym bywa.
Ps
Nie kopie się leżącego.
Autor niech zainwestuje w strój misia i sprzedaje uściski, a AdMiśki już dawno powinny zablokować ten skandaliczny wątek :|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Och, co za wzorzec rozwoju się odezwał/a. Pełna empatia, człowieczeństwo itp. podlane sosem wyższości - tylko dlatego, że los taką oceniającą kreaturę rzucił nad Wisłę, a nie do Somalii albo Karabachu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Szukam znajomych (5 odpowiedzi)

Hej. Nazywam się Beata mam34 lata. Szukam znajomych w podobnym wieku z którymi mogę umówić się na...

Osoba trans poszukująca bratniej duszy - trójmiasto i nie tylko (68 odpowiedzi)

Cześć! Szukam kontaktu do wszystkich osób, przy których mogłabym się zrelaksować, spędzić miło...

Czy kobieta (40+),samotna matka może jeszcze znaleźć przyjaciela,partnera? (203 odpowiedzi)

Zastanawaim się czy to jeszcze mozliwe,aby kobieta po czterdziestce,będąca samotną matką mogłaby...