Czego utyskujesz jedna z drugim, na tę waszą "szarą rzeczywistość"? No czego? Świat jest kolorowy, a życie fascynujące. Facet ma być facetem, a kobieta kobietą. Natury nie oszukacie. Z jednymi ludźmi można góry przenosić, współpracować, budować wspólnie i tworzyć, a z innymi nawet dogadać nie da się, bo g*wno robią, ale wszystko najlepiej wiedzą; inni życie spędzają na knuciu, dosrywaniu innym i studiowaniu innych, zamiast siebie ćwiczyć i rozwijać się. Wolność prawdziwa, to możliwość decydowania o tym kiedy i w jaki sposób "niewolimy się" kombinacją przyjemnych obowiązków i towarzyszących im przywilejów.
Na wszystko jest w życiu czas i nic nowego nie ma na tym świecie.
Również wybór partnera do zaprzęgu życia to wolność!
Widziały gały, co brały. Jeśli jeden koń ciągnie w swoją stronę, a drugi w swoją, trudno rytm utrzymać i dokądkolwiek wóz pociągnąć.
Nikt, nikogo, nie zmusza do szarpania się. Wolna wola i świadomy wybór.
"Szara rzeczywistość", która nie jest (dzięki Bogu!), ani czarna (tylko), ani biała (tylko), to dopiero wolność nad wolnościami. Jak ją sobie pokolorujecie, taką będziecie ją oglądali.
2
3