Re: Szukam porady od jeżdżących na
~Rysiek 55+
(11 lat temu)
1. Pisałem o monocyklu, a nie motocyklu. Monocykl to 1 szt koła, korby, pedały, prosty widelec, sztyca i siodełko :)
2. W życiu nie jechałem ani na ostrym kole, ani na monocyklu. Odniosłem się do listy zalet ostrego koła, które wyłuszczył tX: lekki i trudno się nauczyć. Tę listę monocykl wypełnia lepiej.
3. Ja też nigdy nic nie trenowałem, jeśli za trening uznamy wysiłek fizyczny pod okiem trenera, albo przynajmniej z założonymi celami, albo choćby z zamierzeniem wystartowania w wyścigu. Oops. Ten ostatni cel wykonałem dwa razy - raz przejechałem się z kolegami, aby wystąpić w wyścigu szkół ponadpodstawowych, a drugi raz biegałem, żeby wystąpić w pierwszym Biegu Solidarności w 1981 roku. Jednak trenowałem :)
4. Na schody zieleniaka nie będę się ścigał z monocyklem w ręku, bo nie posiadam takowego. Na czas wyścigu mogę wziąć w rękę 4,5 kg mąki w siatce.
5. Pewnie i tak bym przegrał, bo mam chore kolano i dawno nie biegałem po schodach, więc mogę się podjąć wyścigu tylko po obniżeniu ceny przegranej. Powiedzmy, że przez dwie godziny będę Ci stawiał piwo indywidualnie.
6. o monocyklu to był żart, kpina. Uważam, że ostre koło 150 lat po wynalezieniu wolnobiegu nadaje się wyłącznie na tor. Single speed to jakieś 60g więcej (chyba, że w ostrym likwidujemy w ogóle hamulce). Te 60 g, to można nie dolać do bidonu, nie założyć skarpetek, albo zastosować karbonową ramę (w zależności od kasy)
7. mnie w ogóle rower bez przerzutek nie pasi, bo jestem słabowity w nogach i mam stawy w nienajlepszym stanie, za to wytrzymałe płuca i zdrowe serce. Posuwam więc na kadencji 95, przy HR pewnie 160, pod górki tylko mocniej dycham. Przerzutkę muszę zmieniać, jak wiaterek zawieje, albo jest podjazd 1%. Dzięki przerzutkom w ogóle daję radę i więcej kręcę manetkami niż pedałami.
8. Kasa wagowa 78. Brzuch z przodu, jak na wiek przystało. Jak jadę na rowerze brzuch z dołu i póki nie obija się o ramę, nie jest źle. Poza brzuchem jestem chudy.
5
0