Poszukuje świadka wypadku który pomógł mojemu tacie zatrzymać kierowcę ( kobietę) która podczas manewru wyprzedzania( tato jechał prawidłowo prawą stroną drogi) zrzuciła go ze Skutera po czym ciągnęła po drodze.
Było to ok. godzinki 21:30-22:00 na wiadukcie w okolicach Ikeii w stronę Rębiechowa.
Gdyby nie ten kierowca który zagrodził jej drogę, to pewnie nie zorientowałaby się tak szybko że ojca zahaczyła.
Kierowca który pomógł spieszył się na lotnisko a ten w tych nerwach nie spisał nawet jego namiarów.
Niestety po przyjeździe karetki i Policji Kobieta nie przyznała się do tego ,stwierdziła że ona nic nie poczuła i że to na pewno nie ona???!!!!
Policja stwierdziła że to jej wina ale czeka nas teraz rozprawa, z tym Panem było by naprawdę łatwiej....
W wyniku tego ojciec trafił do szpitala i miał zszywaną rękę ( szczęście w nieszczęściu że skończyło się tylko tym)

Jakim autem i jakiego koloru jechała sprawczyni?

nie wiem musiałaby msprawdzić protokół, chodzi głównie o tego Pana który pomógł ją zatrzymać, jego nie możemy znależć.....